 |
rezygnujemy z siebie, odpuszczamy i znikamy tylko po to, żeby po jakimś czasie znów namieszać w swoich życiach, zakłócić cały ten proces zapominania. boże, dlaczego? niech to się skończy, bo jebie mi się w głowie od tych wszystkich nieudanych prób bycia ze sobą, kurwa i chyba byliśmy przez moment szczęśliwi, ale co z tego jak potrafimy tylko niszczyć sobie życie, zresztą chuj. przecież znów gadamy i chyba jest dobrze między nami, bo wystarczy, że zacznę cię całować, a ty wybaczysz mi wszystko, jesteśmy jakoś dziwnie do siebie przywiązani, bo to nie miłość.
|
|
 |
Nie wiem jak to wszystko interpretować, ale sadzę, że nadeszła już chwila kiedy oboje jesteśmy pewni jak wiele straciliśmy tracąc siebie.Oboje tęsknimy, czekamy i oboje żałujemy, że życie wystawiło nas na tak cholerną próbę, której nie udało nam się przejść.Nie potrafimy żyć osobno, ale nie jestem pewna czy umielibyśmy znów być razem.Wiem, nikt nie mówił mi, że będzie łatwo.Nikt nie obiecywał, że życie jest proste, miłość łatwa w użyciu, a wszystko da się szybko zrozumieć.Przeliczyłam się sądząc, że moja miłość wystarczy i zwycięży wszystko, bo nie ma niczego silniejszego od tego uczucia.A jednak rozpadliśmy się w łzach i w ogromnym bólu i teraz nie wiemy czy da się coś zrobić aby to wszystko naprawić.Nie wiemy czy mamy na tyle sił, aby zacząć wspólne życie od nowa.Jesteśmy tak daleko od siebie, chociaż równocześnie tak bardzo sobie bliscy.Coś nas do siebie ciągnie, ale jest też coś co karze stać w miejscu.Oh miłość jest trudna i zupełnie nie wiem jak mam sobie z nią poradzić./napisana
|
|
 |
Z początku odległość jaka nas dzieliła zdawała się być przepaścią. Jednak z każdym nowym dniem kiedy czułam, że stajemy się dla siebie coraz ważniejsi odległość przestała przerażać. Owszem było ciężko, bo nie mieliśmy tej możliwości, aby zobaczyć się chociaż na pięć minut albo spotkać się gdzieś 'przelotem'. Musieliśmy czekać na nasz dzień, musieliśmy tęsknić i odliczać godziny. Mimo wszystko było pięknie, a każda chwila upewniała mnie w przekonaniu, że to dla niego chcę żyć. Uczucie stawało się coraz silniejsze, a ja byłam gotowa poświęcać się coraz bardziej. Przecież dla prawdziwej miłości człowiek jest w stanie zrobić wszystko. Zakochany człowiek nie widzi barier. I ja ich nie widziałam, bo najważniejsze było to, że miałam jego tylko dla siebie. / napisana
|
|
 |
Zaczynając nowy rozdział obiecaj mi, że nigdy w siebie nie zwątpimy, że zawsze będziemy dla siebie, że nic nam nie przeszkodzi w planowaniu przyszłości, że dziś i jutro jest już nasze, że nawet gdy każę Ci odejść zostaniesz, że między nami prócz miłości będzie trwała przyjaźń, że mogę Ci powierzyć każdy mój sekret, że ufasz mi na tyle by mówić o uczuciach prosto w oczy, że nawet gdy będziesz miał zły humor zaczniesz się dla mnie uśmiechać, że nie skrzywdzisz mnie tak jak zrobili to inni, że nie zapomnisz o mnie gdy się pokłócimy, że będziesz mnie kochał mimo, że nie będziemy się codziennie widywać, że to co sobie obiecaliśmy zostanie fundamentem, który się nie pokruszy, że to pierwsze wejrzenie nie okaże się zauroczeniem.
|
|
 |
Nie mówiłem im, że będę walczył mówiłem, że dosyć mam nieudanych prób. I że już chyba po prostu wystarczy, nieświadomie sam kopałem sobie grób. Słowa były wtedy lżejsze od tlenu i częściej prosiły mnie 'już nic nie mów' Pytali - czemu wiara w Tobie prysła, jak bańka? Tak wyszło, niestety. Nie wiedziałem jak wszystko to, co mam mogłem stracić w jednej chwili i zostać tu sam. Bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara. Już mnie nie jara życie w samotności Mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to czego szukam już miałem, amen.
|
|
 |
Bezwarunkowo wierzę, że się nie spierdoli.
|
|
 |
Nie zostawię jej [...]. Nie ma takiej możliwości. Nie dzisiaj, nie teraz, i w ogóle nigdy.
|
|
 |
Wiesz co tak naprawdę jest najtrudniejsze? Fakt, że tak bardzo starałaś się i pielęgnowałaś swoją miłość, a później przyszło kilka sekund, które rozpierdoliły wszystko i już nie liczyło się, że każdej nocy tęskniłaś za jego oczami, że każdego dnia martwiłaś się o niego i robiłaś co mogłaś aby był szczęśliwy. Nie liczy się to, że mogłaś dać mu wszystko, że każdego ranka podlewałaś waszą miłość i starałaś się, najbardziej na świecie się kurwa starałaś, ale to już się nie liczy, bo w momencie w którym on zwątpił wszystko legło w gruzach. Teraz już nie będzie czego zbierać, bo przeszłość staje się tylko przeszłością, nawet jeżeli Ty będziesz ciągle nią żyła. Jeżeli on zwątpił każda chwila kiedy wkładałaś w niego swoje serce poszła na marne, a Twoja bajka właśnie dobiegła końca. I to jest tak bardzo trudne i niesprawiedliwe, że Ty możesz dać wszystko, ale w zamian nie dostaniesz zupełnie nic. / napisana
|
|
 |
Nie zasługujesz na to, w jaki sposób o Tobie myślałam./bekla
|
|
 |
Nie rozmawiamy ze sobą. Tak było wczoraj i przedwczoraj. Tak będzie jutro i pojutrze.
|
|
 |
I zapominać chcę tak często, jak się da, że nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart.
|
|
 |
Mimo że zgubiłem się, mimo, że zabrnąłem w mrok. Wymieszałem z błotem krew.Ocaleję mimo to!
|
|
|
|