 |
Mieliśmy żyć razem i taka jest prawda. A może za dużo wypiłem, do diabła. — Piekielny
|
|
 |
Olej te sztuki puste jak bęben, znajdź tą jedyną i zostań jej mężem. Weź ją ze sobą i wyjedź jak najdalej. Zawsze najgorsze jest niezdecydowanie. — Kidman
|
|
 |
W jednym momencie czar nagle pryska, bo lepsza z dziwki żona, niż z żony dziwka.— Kidman
|
|
 |
Było w nim coś wyjątkowego. Jego uśmiech, spojrzenie. Coś, co sprawiało, że był najważniejszy, a reszta świata równie dobrze mogłaby nie istnieć.
|
|
 |
Pamiętam ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia.
|
|
 |
'' Czy wiesz jak to jest siłe na zamiary mierzyć, w sytuacji gdzie rodzona matka już w ciebie nie wierzy ? ''
|
|
 |
Jak przyjaźń to do śmierci i nigdy na odpierdol
|
|
 |
Znowu wierszem gadam, choć nikomu to nie odpowiada. Mentolowego papierosa zapalę, może przy okazji coś rozwalę. W głowie ciągle mi siedzisz, pewnie dlatego tak mi się bredzi. Nie potrafię się na Ciebie złościć, choć w swoim życiu nie chcesz mnie ugościć. — melancolie
|
|
 |
nie było cię obok mojego ramienia, kiedy zdmuchiwałam osiemnaście świeczek na urodzinowym torcie. nie było cię, kiedy potrzebowałam bliskości. nie było cię, kiedy siostry wyjechały. nie było cię obok, kiedy myślałam, że mogę wszystko. nie było cię kiedy pragnęłam czuć bicie twojego serca. a teraz kiedy mam szanse cie mieć na chwilę, boję się o każdą sekundę. paranoja. / fasion
|
|
 |
masz tak czasami, że chciałabyś zjeść coś słodkiego, a zastępujesz to czymś innym? JA TAK MIAŁAM Z NIM, gdy nie mogłam go mieć, próbowałam pocieszyć się innym, gorszym towarem. / fasion
|
|
 |
był dla mnie wszystkim. mogłam zwlec się o 3 nad ranem, ukucnąć na schodach i szeptem powiedzieć do telefonu ' - weź przyjedź, smutno mi ' i był w 15 minut. był taką nastolatkową miłością, pokazywał mi wszystkie swoje ulubione miejsca, kupował pierdółki, pisał długie smsy - na które ja odpowiadałam jednym słowem. potrafił wyrażać uczucia i rozumieć to co mówię, gdy miał już dobrą banię. mówił do mnie, że mnie kocha odgarniając dłonią włosy z mojego czoła i całował je, a po tych słowach czułam, jakby walił mi się świat, znikałam. / fasion
|
|
|
|