 |
To co robisz kiedyś i do ciebie przyjdzie. Sam płaciłem nieraz za wyrządzoną krzywdę.— Kafar
|
|
 |
Non stop wóda, dragi, hajs i automaty.— Kafar
|
|
 |
Nie martw się nasze życie, nasz cel, ich frustracja. Zawsze z tobą, za szczere słowo ogień. Czysta krew, brat bratem, ziom ziomem, wróg wrogiem. — Ostr
|
|
 |
Daje słowo, prawda jest tylko jedna i szczera i nie każdy chcę ją znać, bo nie raz depcze marzenia. Dzisiaj wróg, wczoraj przyjaciel, to przez szmatę albo papier.— Rest
|
|
 |
Jestem z tobą, gdy umiera miłość. To miało przecież trwać wiecznie, a właśnie się skończyło.— Kafar
|
|
 |
Ktokolwiek leci po mnie zostawię szmatę z niczym bo nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść i nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz. — Sitek
|
|
 |
Miłość, marzenia, uczucia i myśli,
jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
By żyć, by być i istnieć dla szczęścia,
teraz Ty i my czyli ludzie po przejściach./O.S.T.R
|
|
 |
Nie umiem trzeźwo stawiać kroków, rozpadam się.— melancolie
|
|
 |
Nie ma nic oprócz powolnego wyniszczenia.— melancolie
|
|
 |
uwielbiam wieczory, kiedy siedzimy u mnie i oglądam coraz to bardziej chore i straszne filmiki na yt. wtedy wchodzi dusza towarzystwa do pokoju a od drzwi krzyczy ' tyyy bydlaku zajeebany' i wszyscy śmiejemy się głośno dopowiadając resztę dialogu. /fasion
|
|
 |
co z dzieckiem? - napisałam w esemesie, licząc na szczerą odpowiedź. -dziecko nic na tym nie traci, młody zostaje ze mną. czułam, jakby duma rozpierała mi serce. pomyślałam tylko 'no idealny jesteś, taaaaaaaaaakiego cię szukałam' zbiegłam ze schodów i usiadłam pod domem zamykając szczęśliwie oczy, przypominając sobie cudowne chwile. / fasion
|
|
 |
pamiętam każdy jego sms i każde wypowiedziane słowo. pamiętam moje pytanie o Nią i jego 'daj spokój!' . pamiętam smutek i moralniaka, kiedy po spędzeniu całego dnia z nim, on wracał do niej a ja do siebie- sama. pamiętam jego pewne siebie słowa 'to przyzwyczajenie bardziej' i moje pięciominutowe szczęście gdy mnie mocno przytulał. pamiętam szybkie jazdy po mieście, każdy przypał. pamiętam słowa wypowiadane do mnie przy jego kumplach. chory układ, który mi się podobał - na początku. z każdą chwilą byłam coraz bardziej zazdrosna już nie o każdy papieros który miał styczność z jego ustami, zazdrosna o łóżko, które dzielił z nią, i przysięgę, że więcej się z nią nie prześpi. / fasion
|
|
|
|