 |
|
Wolę być żadną, niż jedną z wielu opcji./esperer
|
|
 |
uścisk jego dłoni , niespodziewany pocałunek , spontaniczny namiętny wieczór . Wszystko z tobą takie pierwsze , niepowtarzalne , magiczne . raptownie .
|
|
 |
zwariowałabym gdyby ciebie zabrakło , gdybyś zniknął , coś ci się stało , gdybyś zakochał się w innej , zdradził mnie dla kilku chwil przyjemności , nie zniosła bym gdybyś powiedział , że mnie mi kochasz . wolałabym umrzeć niż patrzeć na prawdę . raptownie .
|
|
 |
wiem , że wariujesz widząc mnie w czarnej bieliźnie , wiem , że uwielbiasz kiedy pieszczę cię językiem po szyi , uwielbiasz gdy mówię , że Cię kocham i tylko ciebie , wtulam się w twoje ramiona w których jestem taka mała , bezbronna , ale bezpieczna . jesteś mój , jestem twoja . niech tak zostanie raptownie .
|
|
 |
Pachnę naturalnością , nie sztuczną suką . raptownie .
|
|
 |
nie jestem na chwilę , nie jestem na żarty , nie kręci mnie miłość która za raz rozpierdoli się jak ułożone w wieżę karty . raptownie .
|
|
 |
To pierdolone uczucie
kiedy cię widzę ,
łaskotanie w brzuchu.
Powracają wtedy wszystkie
wspomnienia . Pierwsze
spojrzenia , zamienione
zdania , rozmowy do
późna , chwila w której
pierwszy raz powiedziałeś ,
że mnie kochasz .
Wspólne noce , spacery ,
pierwsze kłótnie , zgrzyty .
czy kiedykolwiek jeszcze
przejdę obok ciebie nie
widząc tego ? Czy to w
końcu zniknie ?
raptownie . raptownie .
|
|
 |
miało być idealnie .
mieliśmy się trzymać za
ręce , kochać ,
rozwiązywać problemy ,
przeżywać wszystko
razem , pierwszy raz .
miałam być twoja a ty
miałeś być mój . ale ty
tego nie zrozumiałeś . nie
zrozumiałeś , że między
nami nie ma miejsca dla
jeszcze jednej osoby .
raptownie .
|
|
 |
- Jestem szczęśliwa. Nigdy
w całym swoim życiu nie
czułam się tak dobrze. A
ty? - Ja? Ja czuję się
znakomicie. - Tak, że
mógłbyś dotknąć palcem
nieba? - Nie, nie tak. - Jak
to, nie tak? - O wiele
wyżej. Co najmniej trzy
metry ponad niebem.
|
|
 |
najgorsza chwila ? Kiedy siedzę obok niego czując jego wzrok na sobie . Kiedy widzę jego czerwone od płaczu oczy i różowe policzki ze złości . Kiedy słyszę jak szepcze przekleństwa . Kiedy w końcu spotykam jego wzrok i wiem że dłużej nie wytrzymam . raptownie .
|
|
 |
i moje serce nie wiedzieć czemu uwierzy mu , mimo że rozum każe mi się gniewać i zadawać mu cierpienie jakie on zadał mnie . raptownie .
|
|
 |
czasem wydaje mi się że
popełniam więcej błędów
niż ktokolwiek inny na tym
świecie , jestem
rotrzepana , czasem
przemawia przeze mnie
egoizm . Bywam wredna ,
impulsywna ,
nieprzewidywalna . Ale ty ,
mimo tych wszystkich
złych cech dalej mnie
kochasz . I udowadniasz
każdego dnia jak cholernie
jesteś mnie wart .raptownie
|
|
|
|