 |
[cz. 1] " .... Drogi Pamiętniku : Jestem na łóżku w szpitalu, doktor mówi ze będą mnie operować i mogę tego nie przeżyć. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł. Drogi Pamiętniku : Operacja skończona, doktorzy mówią, ze wszystko poszło zgodnie z planem, ze się udała, ale ja nadal potrzebuje kogoś kto mnie mógłby wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale jego cały czas nie ma. Drogi Pamiętniku : Minął już tydzień, wyszłam ze szpitala, wszystko ze mną w porzadku, mój chłopak nadal nie przyszedł wiec teraz postanowiłam do niego pójść, bo bardzo się tym przejmuje.
|
|
 |
-Kto to idzie? -Twoi rodzice -Tryb Trzezwość włączony. :)
|
|
 |
Niektórzy są sobą, kiedy udają kogoś kim nie są
|
|
 |
Spotykała się z nim od kilku tygodni, coraz bardziej zaczynało jej na nim zależeć. Jemu również na niej zależało, tak twierdził. Ale wszystko zepsuł, pewnego dnia ujrzała w jego objęciach inną. Zaczęli się kłócić, ona użyła zbyt wielu słów, których potem żałowała. Przeprosiła go za nie i wybaczyła owy spacer z "koleżanką". Zrobiła to tylko po to by za kilka godzin dowiedzieć się, że on spotykał się z jeszcze inną, że ona była tylko zabawka. Zrobiła mu kolejną awanturę, ponownie użyła zbyt mocnych słów ale już ich nie żałowała. Żałowała jedynie tego, że zaczęło jej zależeć na kimś, kto się nią bawił, kogo wszystkie słowa były kłamstwem. Znienawidziła go tak bardzo jak tylko umiała...
|
|
 |
Chciałabym Cię nienawidzić. Chcę Cię nienawidzić. Próbuję Cię nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej gdybym Cię nienawidziła. Czasem myślę, że Cię nienawidzę, a potem Cię spotykam i...wszystko sie zmienia.
|
|
 |
Najbardziej ukrywamy swoją osobowość, mówiąc o sobie.
|
|
 |
Ona zawsze marzyła o założeniu w pokoju czegoś w rodzaju ściany podpisów. Pewnego dnia gdy odwiedził ją ON poprosiła go o napisanie kilku słów prosto z serca. Chłopak wziął do ręki flamaster i polecił dziewczynie zamknąć oczy. Przez kilkanaście sekund coś pisał, po czym poprosił ją o otworzenie oczu. Gdy tylko to zrobiła, ujrzała ogromny napis : ,,Kocham Cię jak wariat". Zamurowało ją. Wtedy On spojrzał na nią i wymamrotał : ,, Rozumiem, lepiej już pójdę ". Odszedł... Dopiero w momencie gdy dłonią trzymał już klamkę poczuł dotyk dłoni na swoim ramieniu. Odwrócił się i usłyszał " Ja też... Ja też Cię kocham". Przytulił ją mocno do siebie i stali przez chwilę w ciszy, przecież przed chwilą wypowiedzieli już te najważniejsze słowa
|
|
 |
chciałam wysłać mu prezent na nk , był super tata , super babcia , super siostra , ale super skurwysyna jeszcze nie wymyślili
|
|
 |
-Weź dwie -Nie no po co dwie jedna wystarczy. -proszę Cię weź dwie -nie no nie wypijemy przecież dwóch -no weź dwie na moją odpowiedzialność -no dobra, poproszę skrzynkę wódki i dwie oranżady
|
|
 |
gdyby śmierć była paskudna, życie musiałoby być piękne
|
|
 |
Nie musisz do mnie pisać , przecież nie stanie się nic wielkiego. Najwyżej umrę z tęsknoty za widokiem twego imienia na wyświetlaczu komórki
|
|
 |
Nie powinno się rozgrzebywać przeszłości, w końcu kto normalny grzebie w śmieciach.
|
|
|
|