głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pokrecona94

  ... teksty szaraaa dodał komentarz: ;]... do wpisu 16 stycznia 2011
Tylko MY i huj z resztą.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

Tylko MY,i huj z resztą.

Nie  nasza miłość nigdy nie była czysta ani niewinna. Ale ja nigdy nie chciałam żeby taka była.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

Nie, nasza miłość nigdy nie była czysta ani niewinna. Ale ja nigdy nie chciałam,żeby taka była.

I mimo ze na pewno nie zdajesz sobie sprawy z tego  jaka wartość ma moje 'zawsze'  to mam nadzieje  ze Twoje jest równie wieczne.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

I mimo,ze na pewno nie zdajesz sobie sprawy z tego, jaka wartość ma moje 'zawsze', to mam nadzieje, ze Twoje jest równie wieczne.

I kiedy powiedział : kocham CIEBIE  powiedział to tak  ze w jego głosie wyraźnie słychać było drukowane litery.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

I kiedy powiedział : kocham CIEBIE, powiedział to tak, ze w jego głosie wyraźnie słychać było drukowane litery.

Są takie rzeczy o których chcesz słuchać i jest tez dużo takich o których słuchać nie jesteś w stanie.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

Są takie rzeczy o których chcesz słuchać i jest tez dużo takich,o których słuchać nie jesteś w stanie.

To jest ukryte. Schowane gdzies tam głęboko we mnie. Ta miłosc.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

To jest ukryte. Schowane gdzies tam głęboko we mnie. Ta miłosc.

 Lubie to.Leże leże  płacze  co jakiś czas sobie zapalę  tak dobrze mi się leży i płacze  aż tu nagle bang! i 7 rano. I muszę przestać i iść do szkoły.    no chyba ze to sobota.    a w soboty to muszę chodzić z wami pic.   przecież codziennie chodzisz z nami pic.nawet się drzesz jak się spóźniamy.  no.bo ja w gruncie rzeczy to nie lubię tak leżeć i płakać.

niecalkiemludzka dodano: 16 stycznia 2011

-Lubie to.Leże,leże, płacze, co jakiś czas sobie zapalę, tak dobrze mi się leży i płacze, aż tu nagle bang! i 7 rano. I muszę przestać i iść do szkoły. - no chyba,ze to sobota. - a w soboty to muszę chodzić z wami pic. - przecież codziennie chodzisz z nami pic.nawet się drzesz jak się spóźniamy. -no.bo ja w gruncie rzeczy to nie lubię tak leżeć i płakać.

przy śniadaniu nigdy nie wsypywała cukru do herbaty. jego czułe słowa osładzały wszystko.

irresolute dodano: 16 stycznia 2011

przy śniadaniu nigdy nie wsypywała cukru do herbaty. jego czułe słowa osładzały wszystko.

Kocham Cie bardziej niz wszystkie przyjemności i używki na świecie razem wzietę. Ogarniasz to?

niecalkiemludzka dodano: 15 stycznia 2011

Kocham Cie bardziej niz wszystkie przyjemności i używki na świecie razem wzietę. Ogarniasz to?

a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni  byłam pewna  że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak  że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

a kiedy umówiliśmy się w pobliskiej cukierni, byłam pewna, że będę się delektować jakimś wyjątkowo rozkosznym ciastkiem. okazało się jednak, że jedynym ciachem w lokalu był on. a tak naprawdę zaprosił mnie na bitą śmietanę. i wcale nie miała się ona znaleźć na porcji zamówionych przeze mnie lodów.

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać  imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka  a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie  potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu  z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez  gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment  kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

abstracion dodano: 15 stycznia 2011

bólowi trzeba pozwolić się uwolnić. uciec. otworzyć mu na oścież drzwi i kazać wypierdalać. ale nie. wolimy się uśmiechać, imitując radość. zamykamy cierpienie w papierowym pudełku i chowamy na dnie serca. ból rozdziera nas od środka, a my zaciskamy pięści powstrzymując się od przeraźliwego krzyku w ramach sprzeciwu. udajemy szczęśliwych. jesteśmy manipulowani przez plastikowe uczucie, potocznie zwane radością. a ból? wygodnie siedzi w naszym sercu, z dnia na dzień zadając coraz większe cierpienie. każda z łez, gnije na dnie naszego mięśnia pulsującego krew. w końcu nadchodzi kulminacyjny moment, kiedy nie jesteśmy w stanie dłużej udawać. nasze tętno ustaje bo serce sprzeciwia się nadmiarowi toksyn. stajemy na środku ulicy i krzycząc z przerażenia błagamy przejeżdżające samochody o potrącenie w ramach ukrócenia naszego cierpienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć