 |
Ogarnij się mała , ogarnij się do cholery! Przecież nie jesteś zazdrosna, nie możesz być, nie o Niego.
|
|
 |
Ej żeby było jasne, ON JEST MÓJ, i nawet nie waż się go kurwa ruszyć, jest wszystkim i zarazem jedynym co mam, dotkniesz go, a zniszczę Cię bez żadnych skrupułów tępa pizdo.
|
|
 |
Zadzwoń do mnie, kiedy będziesz gotów i jeszcze będziesz miał choć trochę sił. Przyjadę i pozbieram Cię z kawałków, naturalnie jeżeli jeszcze coś z Ciebie zostanie. /s.king
|
|
 |
i lubiłam wieczory gdy deszcz odbijał się od kafelek na balkonie, a ja siedziałam
oparta o ścianę cała mokra ze słuchawkami w uszach. krople deszczu spływały po mojej chłodnej twarzy, nie musiałam wtedy o niczym myśleć po prostu patrzyłam jak pada deszcz. to był mój taki mały odpoczynek od rzeczywistości.
|
|
 |
i jak to powiedzieć.? powiedzieć najlepszemu kumplowi że nic z tego nie będzie, że nic do niego nie czuje.? od początku chciał żeby coś miedzy nami było, ale ja wolę mieć go za kumpla z którym mogę zawsze pogadać a nie za chłopaka, może za bardzo wczułam się w rolę najlepszej kumpeli.?
|
|
 |
|
tak napradwe nikt mnie nie zna. nikt nie wie dlaczego jednego dnia płacze i chodze na skraju załamania a drugiego cały czas się śmieje . Nikt nie dostrzega tej pustki w oczach i udawanego szczęścia ..
|
|
 |
nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.
|
|
 |
Walentynki. Apteka: - Dzień dobry. - Skończyły się. /hahaha net :D
|
|
 |
czuje się coraz średniej.
|
|
|
|