 |
|
Ale ja tutaj będę, będę tu dopóki będę mieć pewność,że żyjesz, możesz wracać, uciekać i znów wracać setki razy, ale ja będę tu zawsze, będę, bo czekam na Ciebie skurwielu.
|
|
|
|
Chciałabym choć raz pachnieć jakimiś,nie wiem,pierdolonymi truskawkami a nie tytoniem i winem, chciałabym choć jeden raz nie wyczekiwać z niecierpliwością na okres, chciałabym w końcu stworzyć związek z kimś kogo kocham naprawdę, chciałabym też żeby Anglia nigdy nie istniała.
|
|
|
|
Myślałam wtedy o Tobie, siedziałam tam i myślałam o Tobie pijąc piwo, myślałam o Tobie również podczas palenia cygara, rozmów i drogi do domu. Myślałam o Tobie niesamowicie intensywnie. Dlaczego to zawsze jesteś kurwa Ty?
|
|
|
|
Bo Ciebie nie ma, nigdy nie było, bo zawsze, zawsze, w każdej sekundzie bycia razem, z przerażeniem patrzyliśmy sobie oczy, wiedząc co do minuty ile wspólnego czasu nam jeszcze pozostało.
|
|
|
|
To nie jest takie łatwe,żyć tutaj. To nie jest takie proste, kiedy świat pokaże Ci jak to jest być najszczęśliwszą osobą pod słońcem, a potem oddali od Ciebie osobę za którą własnoręcznie wyrwałabyś sobie serce, to jest kurewsko ciężkie i wręcz niemożliwe być odartym z marzeń a jednocześnie pozostać szczęśliwym.
|
|
|
|
Siedzę już tak od dobrych paru godzin i tak się zastanawiam czy odejdziesz czy może jednak nie odejdziesz,a papierosów z paczki ubywa coraz bardziej.
|
|
 |
|
wracała sama z imprezy którą organizowali jego koledzy, bała się okropnie iść sama przez ciemne ulice więc wzięła ze sobą kilka butelek piw dla wyluzowania. myślała tylko o nim, chciała żeby był przy niej, 'ale on przecież ma teraz to swoją śliczną dziunie o której wszyscy marzą' powtarzała sobie. cisza która rozbiegała się po pustych ulicach przerażała ją, wyciągnęła więc następne piwo z torebki które zabrała, nagle usłyszała wołania ktoś krzyczał żeby się zatrzymała z daleka nie widziała kto to bo już sporo wypiła i rozmazywał jej się obraz. jednak po chwili skupienia zobaczyła jego, podbiegł do niej zdyszany dukając -kocham Cie i nie chce by to tak się skończyło bo przecież tyle dla siebie znaczymy a tam ona była dla przykrywki, to tylko koleżanka która nic nie znaczy dla mnie, chce być z tobą i nic tego nie zmieni. ledwo komunikując słuchała go z uwagą, po tych słowach podeszła do niego dała buziaka w policzek i przytuliła się, stali tak przez kilka dobrych minut.
|
|
 |
|
będziesz głupi jeśli dasz mi odejść.
|
|
|
|
będziesz głupi jeśli mnie stracisz...
|
|
|
|
część 2 przytulał ją, gdy było jej zimno. czasami delikatnie dotykał jej dłoni, a czasami na swoich ustach czuła delikatne muśnięcie Jego warg. przyciągał ją do siebie, bo lubił czuć jej ciało obok swojego. cieszył ją widok, gdy On zaciągał się fajkami. jej pokój był pełen dymu, a On smakował jak popielniczka. zapach Jego perfum unosił się przez całą noc. to ten facet w stylu "poczekam". to ten facet w stylu "jesteś najważniejsza piękna". to ten z unikatowej serii "nie zdradzę Cię". to ten, który gdy będzie chory to i tak Cię odwiedzi, aby poprawić nastrój i zmobilizować do dalszej walki o oceny. to ten, który powie przy kumplach "moja dziewczyna" zamiast "moja dupa". to ten facet, który dla wszystkich jest tylko osobnikiem płci męskiej, a dla niej tym pieprzonym ideałem.
|
|
|
|
część 1 siedzieli na łóżku. rozmawiali o wszystkim i o niczym. wspomniała mu o tym, że zmieniła kolor włosów z praliny na ciemną czekoladę. stwierdził, że bardzo ładnie jej w tym kolorze, ale nie ma dobrej pamięci i gdyby przefarbowała się na rudo to z trudem zauważyłby tą zmianę. lubiła, gdy On wracał z pracy i mogli wygłupiać się na jej łóżku. wydawało się wprost stworzone dla nich. totalnie nie miał zmysłu do zapamiętywania dat. śmiała się z Niego, że to cud, że pamięta swoją datę urodzin. ale On ją zaskoczył. znał datę urodzin brata oraz prawie jej. wiedziała, że te chwile są całkowicie ich. pomimo tego, że byli tylko przyjaciółmi to ona czuła się jakby On był jej chłopakiem. doszła do wniosku, że na takie zachowanie kolega sobie raczej nie pozwala. gdyby wiedziała, że tak zostanie to nigdy nie pozwoliłaby aby On mógł swobodnie wedrzeć się do jej serca. tak bez żadnych barier, granic. od tak po prostu. ale tego wieczoru włamał się do jej serca.
|
|
|
|
Szukam kogoś kto choć w pewnym stopniu przypominałby Ciebie, a wszystkie Twoje nowe dziewczyny są w jakimś stopniu podobne do mnie. No ale przecież nie wrócimy do siebie, to byłoby kurwa zbyt proste i banalne,tak ?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
