 |
Chyba powinnam powiedzieć coś więcej i chyba nie powinno być to "spierdalaj' , ale niestety to jedyne słowo, które ciśnie mi się na usta gdy Cię widzę.
|
|
 |
Dobra, więc zacznę od nowa, nowe życie numer 217, wymarzę z pamięci wydarzenia i ludzi, poodcinam się, popalę stare mosty, zapomnę o tym, kim byłam wcześniej i o tym, że byłabym w stanie oddać za was życie, zniszczę to wszystko, zanim samo się rozpierdoli.
|
|
 |
Jesteś takim czarnym kotem przebiegającym mi drogę na ulicy i uciekającym autobusem, przypalonym obiadem, zatrzaśniętymi drzwiami, kawą parząca usta, dziurą w rajstopach i kamieniem w bucie jesteś, uprzykrzasz, ale nie możesz zniknąć.
|
|
 |
Może i nie był romantykiem, może nie był idealny, może i rzeczywiście do mnie nie pasował, może i był chamem, ale kurwa on przynajmniej potrafi zdobyć się na "cześć " i uśmiech w moim kierunku nawet po rozstaniu, potrafi ze mną zwyczajnie pogadać, a Twój zdawałoby się idealny chłoptaś nawet nie jest w stanie spojrzeć Ci w oczy.
|
|
 |
Czułam, że to będzie chujowy dzień, więc najebałam się jeszcze przed śniadaniem. / ;p
|
|
 |
Pomyśl ilu ludzi w tej chwili ma złamane serce, zastanów się ilu jest nieszczęśliwie zakochanych, ile osób umiera z braku odwzajemnienia, siedzi samotnie i wpatruje się w ścianę, uświadom to sobie i wtedy się zastanów na jakiej podstawie masz kurwa prawo sądzić, że akurat Twoja miłość będzie szczęśliwa.
|
|
 |
Nadal jest pusto, nadal nic się nie dzieje i nadal nie znoszę Twoich rąk na moim ciele.
|
|
 |
nigdy nie bierz mnie za rękę, jeśli masz mi złamać serce. / eeiiuzalezniasz
|
|
|
|