 |
siedzieliśmy na skate parku. mijał najnormalniejszy w świecie dzień. piłam piwo z koleżankami, przyglądając się na kumpla, który zaliczył kolejną już wywrotkę na desce. w tym samym czasie przyszli czterej kumple i On. przywitali się, po czym zaczęli sypać kawałami, wygłupiać się, itd. bawiłam się w najlepsze, gdy nagle spojrzałam na Niego - płakał ze śmiechu, popijając piwo. w tym momecnie, z nikąd - dotarło do mnie, że mu już nie ufam, że najzwyczajniej w świecie przestałam mu ufać. gdy odszedł na bok żeby zadzwonić, podeszłam do Niego. 'co jest Młoda?'- zapytał, przytulając mnie. 'nie ufam Ci już'- syknęłam, odchodząc. patrzył na mnie z przerażeniem, stojąc jak wryty, a ja z dziwnym uczuciem słusznie podjętej decyzji odeszłam, idąc w kierunku domu - a na drugi dzień dowiadując się, że w tamtego wieczoru wyjebał Naszego wspólnego przyjaciela na psach. / veriolla
|
|
 |
Gdy mijaliśmy się na ulicy ,zawsze mówił 'siema' osobie która mi towarzyszyła a mnie tylko omijał wzrokiem. Większość pytała 'co jest' , niektórzy tylko patrzyli na mnie znacząco jak gdyby bali się zapytać o co chodzi a inni udawali że nic nie zauważyli a może rzeczywiście tak było tylko to ja byłam zbyt przewrażliwiona , nieważne i tak nie potrafiłam żadnemu z nich wytłumaczyć o co w tym chodzi i jak to jest możliwe że osoby będące z sobą niegdyś tak blisko dziś nie potrafią nawet obdarzyć się zwykłym nic nie znaczącym 'cześć' , sama też chyba nigdy tego nie zrozumiem / nacpanaaa
|
|
 |
Gdy kierując swoją dłonią w stronę drzwi krzyczała abym się wynosił, upadłem. Dlaczego karze mi odejść ? Po tylu latach ?. Nie płakałem ale oczy miałem mocno zaszklone, serce przy gardle i jej twarz w swoich źrenicach, która mówiła jak bardzo mnie nienawidzi. - To już ostatnie sekundy naszego spotkania ? odparł. Odwróciła się, podeszła do okna, dotknęła delikatnie firanki i powtórzyła - wynoś się. Popatrzył jeszcze przez moment na Nią, by zapamiętać ją dokładnie, - przepraszam, odparł i wyszedł. Słysząc zatrzaskujące się drzwi stała tak bez ruchu, tylko było słychać łzy, które obijały się o podłogę.. - ja też Cię przepraszam, żegnaj .. , powiedziała do siebie w duchu.
|
|
 |
Nie ma tak, że ja zapomnę. Nikt nie potrafi niczego zapomnieć. Wspomnienia właśnie takie są, siedzą Ci w bani i rozpierdalają psychikę. Możesz nie myśleć o tym przez chwilę, dosłownie moment, ale zawsze znajdzie się coś chociażby miejsce gdzie byliście razem, i znowu to powróci, to uczucie rozpierdalające klatkę piersiową, rozrywające serce. Wytrzesz łzę, staniesz i powiesz sam do siebie - przecież mogło być inaczej.
|
|
 |
Mogę robić z Tobą mnóstwo rzeczy. Możemy pić razem kakao, jeść czekoladę, czytać książki, wygłupiać się, spać, jeść, pić, wstawać, śmiać się, obrażać, słodzić, uśmiechać, siedzieć, stać, myśleć, rozmawiać, wcinać nutelle, nudzić się, szaleć, marzyć, łapać chwilę, dbać, głaskać, czochrać, gilgotać, trzymać za ręce, lizać, całować, przytulać, pieścić, chodzić, zwiedzać, płakać, jarać, pić, palić, tylko mnie kochaj. ♥
|
|
 |
Każdej nocy czuła jego smak i bicie serca jakby był tuż obok niej. zamykała oczy, by wrócić do tego jak znajduję się w Jego objęciach. Chciała znowu pocałunkami uspokajać jego szybki oddech i móc zawsze próbować na nowo smaku Jego ust. Lubił gdy to robiła, gdy przerywała rozmowę i od tak namiętnie całowała Jego wargi, uwielbiał to, iż wtedy w pełni czuł zapach jej nowych perfum obejmował ją czule i szeptał do ucha że kocha i nie zostawi jej nigdy. Była dla niego kimś kogo mógł nazwać szczęściem. ~ schooki i ej.malaa ~ ♥
|
|
 |
wstałam o 8. posprzątałam cały dom. zrobiłam zakupy. wyprowadziłam to coś, co od niedawna skomle nad w domu, na dwór. zrobiłam obiad, który udał mi się, pierwszy raz w życiu. wszystko po to, by On wszedł do domu, powiedział:' padam na ryj',nic nie zauważył po czym rzucił się na łóżko i zasnął. cudownie, kurwa. piękne docenienie moich starań. || kissmyshoes
|
|
 |
Próbuję powstrzymać łzy gdy budząc się rano, już Ciebie obok nie widzę.
|
|
|
|