 |
No to setny wpis.Sobota a ja siedzę w domu choć proponowali mi domówkę i imprezę. Nie mam siły udawać, że wszystko jest w porządku. Nie chce się uśmiechać na siłę i psuć innym zabawę. Nie chce pić, palić.Wolę leżeć w łóżku i trochę poużalać się nad sobą. Trochę pomaga choć nie na długo....
|
|
 |
Mam dość wszystkiego. Życia bez odrobiny radości. Każdy dzien taki sam, bez róznicy.
Nieustannego poczucia winy ,codziennego budzenia sie i kładzenia do łóżka
zawsze z ta sama myślą, myślą o Nim.
|
|
 |
Boga klnę bo On mi cię zabrał.
On to wie: gdzie ty tam ja.
Jednak chce by było inaczej.
Obsesję nie miłość dał...
|
|
 |
Kolejny raz, kolejny raz za tobą, biegnę za tobą
Kolejna łza, kolejna łza za tobą, płacze za tobą
Bo ja umieram gdy ciebie mi brak, lecz żyje bo czekam aż
otworzysz oczy, powiesz, że widzisz, czujesz, kochasz też...
|
|
 |
Sama nie wiem co się ze mną dzieje, może najzwyczajniej nie potrafię się uporać z własnymi problemami, nie umiem zostawić za sobą przeszłości i żyć teraźniejszością. a może nie chcę zapomnieć, albo nie potrafię się od tego uwolnić..
|
|
 |
♥ ♥ ♥ A żeby nie było tak pesymistycznie podziękuje swoim przyjaciołom dzięki którym żyję.Będę Wam dłużna do końca życia. To co zrobiliście było niesamowite ♥ ♥ ♥ KOCHAM WAS.
|
|
 |
To było takie niesamowite uczucie, bo gdy zobaczyłam go po raz pierwszy nagle wszystko inne przestało istnieć. W jednej sekundzie zapomniałam o dziesiątkach otaczających mnie osób. Przestało liczyć się kto jest obok, gdzie są moi znajomi, co robią, mówią. Był tylko on. Tylko. W momencie w którym go zauważyłam, natychmiast zapragnęłam go poznać. Chciałam wiedzieć kim jest, czym się zajmuje, co myśli, chciałam stać się częścią jego świata. Nie liczyłam się z żadnymi konsekwencjami. Pierwszy raz poczułam coś tak niezwykłego i to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. On już wtedy przysłonił mi cały świat, już wtedy sprawił, że mój organizm pragnął tylko jego. I chociaż oboje jeszcze nie wiedzieliśmy co z tego wyniknie to uśmiechnęliśmy się do siebie i pozwoliliśmy aby nasza historia zaczęła się toczyć, aby zaczął się nowy etap życia, naszego wspólnego życia. / napisana
|
|
 |
Tak długo starałam się być silna, że chyba nadszedł już ten moment kiedy zwyczajnie sobie z tym nie radzę. Próbowałam się oszukać, że jeszcze troszkę, a zacznę nowe życie, w którym nie będzie dla Ciebie miejsca, bo w końcu zajmie je ktoś zupełnie inny. Dałam sobie jeszcze tylko chwilę na ułożenie reszty myśli i chciałam iść do przodu. Och. To wszystko bez sensu. Nie dam rady rozpocząć nowego życia, nie dam rady zapomnieć. Ciągle jesteś we mnie, a ja tak mocno za Tobą tęsknie. Nie wiem co teraz. Chcę Cię zobaczyć, a Ty nie przyjeżdżasz. Wspominasz tylko nasze dawne chwile, a ja przez to cierpię. Jednak w dalszym ciągu to wszystko mnie przerasta, cała ta sytuacja, nasze rozstanie. Boże, nie umiem, po prostu nie umiem żyć. Chociaż minęło tak wiele miesięcy, ja nie potrafię sobie Ciebie odpuścić. Jesteś najważniejszy, mimo wszystko. Och. Kocham Cię, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
Analizując przez godzinę swoje życie doszłam do wniosku, że bardzo się zmieniłam.Niestety na gorszę.Widzę jakie błędy popełniłam i nie chce ich popełnić w 2014 roku.Nie pozwolę na to.Trzeba się wziąć za siebie i swoje życie.Czas pomyśleć tylko o sobie...Nie, nie będę egoistką, po prostu przeszedł czas żebym to ja była na pierwszym miejscu bo to do cholery moje życie i nikt za mnie nie umrze...Postanowienia są, teraz tylko czekam co czas pokaże.PRZEPRASZAM jeśli was rozczarowałam. Siebie już przeprosiłam.Głupie, wiem ale umiem się przyznać do błędu.
|
|
 |
Przez Ciebie nie potrafię iść do przodu i patrzeć w przyszłość, bo raz na jakiś czas pojawiasz się obok, przypominasz jaką miała wspaniałą przeszłość z Tobą i znikasz. Budujesz sobie życie na moim zrujnowanej psychice i wymiętym sercu.
|
|
|
|