 |
|
już nie zrobię Ci papierosa, nie będę musiała podskakiwać, żeby dotknąć Twojego czoła, już nigdy nie będziemy sobą.
|
|
 |
|
wmawiasz sobie, że będzie lepiej. i tak jest. wszystko przychodzi w niespodziewanych momentach. uwierz w to, że będzie dobrze.
|
|
 |
|
jestem z kimś innym, ale to nie oznacza, że nie chciałabym Cię przytulić. pragnę tego. nie widziałam Cię już kilka dni, moje serce wypełnia tęsknota. drżę o Twoje bezpieczeństwo. jak dobrze, że nikt tego nie wie, znowu wyszłabym na idiotkę. lepiej udawać, że czuje coś do kogoś innego, to rozsądniejsze. może nawet się zakocham? nie wiem.
|
|
 |
|
nie masz nikogo, byłeś wczoraj na gadu gadu, nie wiem jak zareagowałeś na mój opis '' Z Miśkiem. ; * '' , co wtedy pomyślałeś? pewnie, że Cię nie kocham. szkoda, że nie wiesz, jak bardzo płakałam, bo myślałam o Tobie. jesteś najważniejszy na świecie, nieważne z kim bym była i tak będziesz istotniejszy od tej osoby. nie jestem wredną su_ką, tylko kocham. i tyle.
|
|
 |
|
w jego ramionach czułam się tak niewinnie. uważał, że jestem małą istotką, którą trzeba chronić przed złem. w każdym słodkim pocałunku czułam miłość płynącą od niego i spokój, którego było mi trzeba po ostatnich, trudnych przeżyciach.
|
|
 |
|
był taki niewinny, rok młodszy, zdolny, z pasją. potraktowałam go jak misia, którym trzeba się zaopiekować. teraz cała nim pachnę, jaram się wspólnymi zdjęciami i dobrze mi z tym.
|
|
 |
|
przyrzekałam sobie, że już nigdy nie polecę na ciemnego blondyna z niebieskimi oczami, ale gdy spotkałam się z nim, zupełnie po przyjacielsku nie mogłam powstrzymać się przed tym by nie dotknąć jego kształtnych, różowych warg, swoimi ustami.
|
|
 |
|
- boję się. - czego Kochanie? - mam przeczucie, że będzie tak jak wtedy, Ciebie też poznałam przez nk, nasze spotkanie było bliźniacze z tym moim i jego. - nie martw się Aduś, ja nie jestem taki jak on, nie skrzywdzę Cię. dziwnym trafem uwierzyłam i wtuliłam się w jego ramiona. w tamtej sekundzie zrozumiałam ile znaczy dla mnie jego obecność.
|
|
|
|