 |
Przyjaźń jest jak ogień, który ogrzewa. Jak światło, które wskazuje drogę w ciemnościach. Jak poranna rosa, która łagodzi nasze troski. Jeśli zjawi się w Twoim życiu, trzymaj ją mocno, bowiem to najcenniejszy dar, jaki może otrzymać człowiek. / . Andzia
|
|
 |
I popatrze za okno i zastanowie sie nad swoim życiem,czy warto tracić czas na zbędne smutki i czy tak poprostu kopnąć Cie w te Twoje cztery litery. / . Justyna
|
|
 |
Juz nawet nie chce mi sie oglądać reklam z płatkami,bo ta miłość w nich jest tak samo sztuczna jak Twoja do mnie. / . Justyna
|
|
 |
Codziennie budząc sie rano,sprawdzam skrzynkę odbiorczą z nadzieją, że napisałeś głupie 'cześć'. / . Justyna
|
|
 |
Wypijmy za błędy,za NASZE błędy kochanie. / . Justyna
|
|
 |
Hardcorowy rozpierdol psychiki. / . Justyna
|
|
 |
Mimo że na dworze jest -11 stopni,to i tak jest mi gorąco gdy o Tobie pomyśle. / . Justyna
|
|
 |
Moge starcic wszystko,moge starcic nic,ale żyję chwilą, póki mam po co. / . Justyna
|
|
 |
i wiesz, chciałabym iść gdzieś, gdzie droga byłaby mi zupełnie obca, gdzie na co dzień, inni nie zadawaliby zbędnych pytań. w miejsce, w którym nie byłoby mnie dla nikogo, choć na chwilę, gdzieś gdzie kolejny wdech, wewnętrznie nie rozrywałby płuc, nie sprawiał bólu. / endoftime.
|
|
 |
No i jak zawsze. Przyszłam ze szkoły i siadłam przed komputerem. Mimo, że umieram z głodu nie chcę mi się jeść. Zresztą kogo to obchodzi? No właśnie, nikogo. Wiem, że powinnam się teraz uczyć, ale wolę włączyć muzykę, tą którą tak bardzo kocham i tylko czekać, aż ona wróci ze szkoły, wejdzie na gg i znów jak co dzień będziemy mogły przegadać do wieczora o dobrych rzeczach, jak i o niczym. / irrepressible
|
|
 |
Dobra, wstałam. Teraz już nie pozostaje nic jak tylko mieć pozytywne myśli. Dzień jak co dzień. Wstaje, myje się, ubieram, jem śniadanie. Wychodzę. Wychodzę i idę przed siebie z słuchawkami w uszach. Tylko wtedy czuje jakbym była jedyną osobą na świecie. Reszta nie istnieje. Szkoda, że trwa to jedynie dziesięć minut. Dziesięć minut beztroskiej wolności. Pozostała część dnia jest zazwyczaj do dupy. / irrepressible
|
|
 |
Jutro kolejny pusty dzień w szkole. Mimo, że inne szkoły zostały zamknięte z powodu mrozu to moja i tak nie może być zamknięta bo po co, skoro jest tylko -35 stopni. Dojdę szybko, nie ma problemu, ale tam muszę zmagać się z tym chorym otoczeniem, które wydaje się jakby żyło na zupełnie innej planecie. A może to ja, nie jestem jakimś przeciętnym człowiekiem, może jestem nienormalna, może przeciwnie, ale muszę to wszystko znosić, kolejny dzień który nic nie zmieni. Znowu muszę robić rzeczy których nie lubię. Czemu już nie można samemu o sobie decydować? Dlaczego nie można spełniać swoich marzeń? Potem zazwyczaj jest już na to za późno, ale ci co o tym decydują mają zniszczoną świadomość. / irrepressible
|
|
|
|