 |
I łzy do oczu znów napływają, czekam na Ciebie gdy one spadają...
|
|
 |
wiem kim jesteś, wiem jak Cię znaleźć, wiem tu że coś mi zabiera odwagę, wiem że szukanie na nic jest dane bo jesteś tak blisko że czuję Cię ciałem. Cały czas czuję zapach Twój, cały czas czuję smak Twych ust, czuję Twe dłonie przy moich dłoniach i czuję Twój oddech na moich skroniach...
|
|
 |
każdy dzień daję Ci szansę na szczęście...
|
|
 |
To co było niech nie wraca, tyle oczekuję od życia...
|
|
 |
Chcesz uciekać?
- Nie, pojechać tam
gdzie uśmiech wraca na twarz
a oczy odzyskują blask
|
|
 |
Tchórzem nie jest ten, kto ucieka,
lecz ten, kto nie wraca.
|
|
 |
'Tylko że to wcale nie tak ...
Po prostu czasem nadchodzą takie noce w które wszystko wraca . Powracają wspomnienia , myśli . Obrazy . Do oczu pomału napływają gorzkie łzy niespełnionych marzeń . Ale to nie tęsknota . To tylko pragnienie wydarzenia się czegoś co nie istniało , nie było dane . To tylko czasem przeraźliwy krzyk , lęk w oczach , zimne dłonie , drżące ciało .
Lecz to nie tęsknota .
To oczekiwanie na coś co nigdy nie nadejdzie .
żałosna próba odzyskania utraconej nadziei ...'
|
|
 |
Wspomnień nie zostawisz za sobą,
One potrafią przeżyć niezależnie od czasu i miejsca.
I gdy już myślisz w końcu,
że wszystko wraca do normy,
a przeszłość przestała mieć jakiekolwiek znaczenie,
one wyłażą z zakamarków uśpionej podświadomości
i gdybyś nawet próbowała od nich uciec,
zapić w butelce wina,
Nie uda Ci się...
One świetnie potrafią pływać
po sferze ludzkich słabości
Psychicznie Cię wykończą
Dogłębnie, powoli.
A Ty zmęczona rozpamiętywaniem,
przyjdziesz znowu na ten pomost
z piórem w ręce i na białej jeszcze kartce
zapiszesz ostatnie zdanie o własnej udręce.
|
|
 |
Chciałabym, aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień - tak jak perfum.
Żeby nigdy się nie ulotniły, ani nie straciły świeżości.
Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz...
|
|
 |
Czasem mam po prostu dosyć.
Wszystkiego i wszystkich.
Czasem mam po prostu dosyć.
I wtedy marzę, aby zasnąć.
I to wszystko przespać.
Czasem mam po prostu dosyć.
I płaczę bezsilnie w poduszkę.
Czasem mam po prostu dosyć.
I wtedy zawsze się denerwuję.
Czasem mam po prostu dosyć.
I wtedy zamykam powieki
I widzę Twoje błękitne oczy.
I wraca mi ochota na wszystko... http://
|
|
 |
... a w nocy wszystko wraca i ciągle na nowo to samo uczucie- bezradności..
|
|
|
|