|
nie miałam możliwości powiedzenia mu o mojej pierwszej, prawdziwej miłości. nie mogłam przytulić się do Niego, gdy moje serce było złamane. nie miałam okazji, by przyjść do Niego, i poprosić żeby przemówił 'temu czy tamtemu' do rozsądku, bo nie dają mi spokoju. nie mógł stać obok mnie, podczas gdy zdmuchiwałam świeczki z osiemnastkowego tortu. nie miał okazji nauczyć mnie jeździć autem. nie mógł pogratulować mi zdanej matury i egzaminu zawodowego. nie dałeś mu szansy Boże, by tak na prawdę był moim bratem.. / veriolla
|
|
|
|
Zauroczył ją, po prostu.
|
|
|
|
nie to, że Go nienawidzę, albo mam do Niego jakiś żal. po prostu zwątpiłam już w miłość. [ yezoo ]
|
|
|
|
patrzyli na siebie z ukrycia z coraz to większą tęsknotą w każdym spojrzeniu .
|
|
|
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
|
|
Kobieta pali, gdy ma co. Pije, gdy musi zapomnieć. Płacze, gdy nie ma nic.
|
|
|
|
wiesz czasami zastanawiam sie jak by to było jeśli nie powiedziałbyś wtedy ' nie chce mieć narazie dziewczyny , chce cie mieć jako dobra przyjaciółkę . ' ciekawe czy bylibyśmy wtedy razem , ciekawe czy by sie nam udało . bo teraz nie łączy nas kompletnie nic , a to jednak troszkę jeszcze boli .
|
|
|
|
zmieniła się. osoba, która powinna być w moim życiu najważniejsza. nie czuję już w niej oparcia. ona jest tylko kobietą, która ze mną mieszka. nie odzywam się do niej prawie w ogóle. nie chcę się z nią wyzywać, wolę siedzieć cicho. czasami udaje, że mogę jej wszystko powiedzieć, ale co mam zrobić, iż nigdy jej nie zaufam? zawsze będę udawała, że jest tylko elementem w moim życiu. jest mi ciężko, gdy się kłócimy, ale nie umiem długo tego trzymać w sobie. często ją w myślach przeklinam, czuję się z tym strasznie. nie ma jej, gdy upadam. nigdy nie rozmawiałam z nią tak poważnie, o wszystko na mnie krzyczy, a najgorsze, że słowa, które wypowiada bolą. okłamuję ją, nie powiem jej prawy, jak minął mi dzień. znów czepiałaby się o złe stopnie i nie odpowiednie towarzystwo. widzisz? nie potrafię być córką, która będzie uważała, że jej mama jest wspaniała, chociaż ją rani.
|
|
|
|
znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie.
|
|
|
|
każdej nocy płaczesz do poduszki, zastanawiając się dlaczego Tobie się to przytrafiło, dlaczego każdy moment musi być taki trudny..
|
|
|
|
, nie , nie jestem mściwa . ja tylko lubie wynagrodzić swój ból .
|
|
|
|
nigdy nie chciałam się narzucać. Po prostu wydawało mi się, że powinieneś to wiedzieć. / i.need.you
|
|
|
|