 |
|
Ponoć jak się kogoś bardzo kocha to życzy mu się jak najlepiej ,szczęścia ,a nie smutku i cierpienia. Ponoć jeśli kogoś strasznie mocno kochamy to pozwalamy tej osobie odejść ,by żyła i była szczęśliwa. Ponoć jeśli się kogoś również mocno kocha - to zawsze się wraca do tej osoby ,pomimo przeciwności losu ,znajduje się sposób ,by byś blisko tej najbliższej naszemu serca osoby. Ludzie wiele mówią ,ale nie wiedzą ,że czasami słowa nie są najważniejsze i potrzebne. Bo czasami ważne jest milczenie i czyny , bo słowa potrafią kłamać ,a najważniejsze jest nie widoczne dla oczu.|| Rozpierdalacz_852
|
|
 |
|
Pozbieram się, poskładam się w jedną całość ale nie dzisiaj, nie jutro za jakiś czas.
|
|
 |
Teraz już nawet to co dzieje się w serialu cieszy mnie bardziej niż rzeczywistość.
|
|
 |
Czasem przeoczę ten moment, w którym powinnam się ugryźć w język.
|
|
 |
Zabawa jest wtedy , kiedy wypijesz za dużo i idziesz środkiem autostrady, nie myśląc o śmierci , tylko śmiejąc się , że on ma inną .
|
|
 |
-Jak brzmi Twój głos, kiedy mówisz o czymś, co ma dla Ciebie ogromne znaczenie? -Posłuchaj jak wypowiadam Twoje imię.
|
|
 |
Wspomnienia związane z Tobą są powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj nie wiem gdzie.
|
|
 |
Siedziała na łóżku w dresie, w tle słychać było smutną muzykę. Opierając głowę o ścianę z jej oczu po bladych policzkach popłynęły łzy, a w głowie wciąż przewijały się myśli, co jeszcze się spierdoli…
|
|
 |
Nie ma to jak iść koło ośmiolatków i słuchać ich inteligentne rozmowy: „palec pedała na mnie nie działa”;]-”Nie jestem pedałem, bo z tobą nie spałem.” -”"Spałeś nie spałeś pedałem zostałeś.”
|
|
 |
Uważasz, że jest słaba, bo po jej policzkach spływają łzy. Lecz ta sama dziewczyna budzi się każdego ranka chociaż wie, że będzie to kolejny pusty dzień. Uśmiecha się, chociaż jej serce rozdziera się z bólu. Żyje, chociaż każdego wieczora pragnie śmierci. Nie wiedziałeś o tym? No właśnie, jest silniejsza niż myślisz.
|
|
 |
chciałabym zapomnieć o nocach, w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą, odliczałam godziny do ranka, by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona, przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok, a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość, której nie mogłam zdobyć. czekałam, odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo, oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.
|
|
 |
|
w ciągu tych ostatnich dni zmieniły się trzy rzeczy: przestałam płakać, śmiać się i oddychać .
|
|
|
|