 |
Samemu może i dobrze się mieszka, ale zasypia fatalnie.
|
|
 |
I to jest bardzo wzruszające. Taka miłość, która nieustannie jest pełna zabiegania o siebie.
|
|
 |
I wszystkie drogi prowadziły właśnie tutaj, w jego ramiona, tu był Rzym i Eden, i przystań, i port, i drzwi otwarte do lasu, i nadzieja.
|
|
 |
Nie, miłość nie oślepia. Ona paraliżuje, tak że nie możesz ani oddychać, ani uciec od tego wszystkiego.
|
|
 |
Kiedy się zakochasz, nic, co było wcześniej, nie jest już ważne, żadne wcześniejsze relacje Cię nie interesują, nic nie może Cię zatrzymać.
|
|
 |
I oto jestem. Pełna goryczy, braku chęci i pesymizmu. Nawet nie wiem kiedy to wszystko się stało, kiedy z tak pełnej życia i pozytywnej energii zmieniłam się w tak nie doceniającą się i ponurą osobę, to jakby ktoś w moim ciele umieścił zupełnie przeciwną mi duszę, jak gdyby moja podświadomość zabraniała mi żyć, zastanawiam się... może sama popełniłam jakiś błąd, podjęłam w życiu niewłaściwą decyzje a moja podświadomość próbuje pokazać mi że nie potrafi sobie z tym poradzić. Przecież żaden człowiek bez powodu nie zanika aż do takiego stopnia...i wtedy analizuję każdy dzień z przeszłości szukając rozwiązania na to jakim sposobem mogłabym to naprawić jak mogę pomóc samej sobie odnaleźć cząstkę osoby którą byłam. Chciałabym wrócić i znów z uśmiechem i pełna zadowolenia móc czerpać z życia to co najlepsze.../leniaa
|
|
 |
rok. 365 dni kurwa tęskniłam. ~`pf
|
|
 |
Znasz to uczucie, prawda?
Między jednym uderzeniem serca a drugim? Kiedy nagle cały twój świat zatrzymuje się na krótką chwilę, która dla ciebie trwa całą wieczność. Jest tylko cisza. Słodka, błoga cisza, która w żadnym wypadku ci nie przeszkadza. Jak mogłaby ci przeszkadzać?
Czujesz, jakby tak miało już być na zawsze.
Ale nie jest.
Jak mogłam o tym zapomnieć? Nic nie jest na zawsze.
To pierwsza zasada, którą należy pamiętać.
|
|
 |
Kochałam go, naprawdę cholernie, zupełnie niewytłumaczalnie – kochałam. Nie mogłam nic na to poradzić. To było tak oczywiste jak oddychanie. I nic nie było w stanie tego powstrzymać. Nawet te wszystkie lata, nawet to, że nic nie wiedział, bo w końcu nie chciałam zabierać mu jego szczęścia. Byłam pechową osobą i nauczyłam się, że nigdy nie spotka mnie nic, co byłoby dla mnie dobre, ale dla niego wciąż była szansa. Zresztą… jego świat…. I mój świat… to dwie różne bajki. I czasami spoglądanie jak odchodzi twoje największe szczęście to najlepsza opcja jaką możesz wybrać.
|
|
 |
|
Każdy z nas coś stracił, czegoś nie docenił, wypuścił coś cennego z rąk, przegapił jakąś okazję, przestał wierzyć, stracił nadzieję, zgubił sens, próbował uciec, chciał odnaleźć siebie. Każdy z nas choć raz znalazł się na rozstaju dróg i zastanawiał się, którą wybrać, w efekcie nie wybierając żadnej i zostając z niczym. Każdy z nas docenił coś po stracie, zrozumiał za późno, poddał się zbyt wcześnie. Każdy z nas choć raz się na kimś zawiódł, kogoś znienawidził i na kimś się zemścił. Każdy z nas kiedyś kochał, a później tego żałował. Wszyscy się zmieniliśmy, widzimy mniej, a pragniemy więcej, nie dostrzegając, że tak naprawdę to, czego potrzebujemy jest na wyciągniecie ręki. [ yezoo ]
|
|
 |
|
To wewnętrznie zabija, nie pozwala normalnie funkcjonować, żyć. Pojawiają się w Tobie bariery nie do pokonania, zatrzymujesz się i już nigdy nie ruszasz dalej. Robisz krok do przodu, myślisz, że w końcu się udało, że teraz będzie lepiej, inaczej, a chwilę później uświadamiasz sobie, że cofnęłaś się o dwa kroki do tyłu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Żyjesz tylko złudzeniami, tym, co mogłoby być, a czego nie ma. Karmisz się nadzieją, chwytasz się jej jak koła ratunkowego podczas tonącego statku. I tak mijają godziny, dni, miesiące, a nawet lata. Po jakimś czasie nie poznajesz siebie. Nie wiesz kim jesteś. Czujesz tylko ból i narastający strach przed nadchodzącym jutrem, bo kiedy tylko otworzysz oczy, wszystko zacznie się od początku. Ten sam schemat, ta sama pustka, cztery ściany i Ty. Samotna i nienawidząca siebie, nienawidząca świata, ludzi, życia. Każdego dnia umierająca na nowo. Każdego dnia poszukująca sensu, zrozumienia. Każdego dnia pokonana przez naiwność. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Twój tyłek wygląda tak bardzo samotnie bez moich rąk na nim.
|
|
|
|