I oto jestem. Pełna goryczy, braku chęci i pesymizmu. Nawet nie wiem kiedy to wszystko się stało, kiedy z tak pełnej życia i pozytywnej energii zmieniłam się w tak nie doceniającą się i ponurą osobę, to jakby ktoś w moim ciele umieścił zupełnie przeciwną mi duszę, jak gdyby moja podświadomość zabraniała mi żyć, zastanawiam się... może sama popełniłam jakiś błąd, podjęłam w życiu niewłaściwą decyzje a moja podświadomość próbuje pokazać mi że nie potrafi sobie z tym poradzić. Przecież żaden człowiek bez powodu nie zanika aż do takiego stopnia...i wtedy analizuję każdy dzień z przeszłości szukając rozwiązania na to jakim sposobem mogłabym to naprawić jak mogę pomóc samej sobie odnaleźć cząstkę osoby którą byłam. Chciałabym wrócić i znów z uśmiechem i pełna zadowolenia móc czerpać z życia to co najlepsze.../leniaa
|