 |
|
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk. I ich nie ma.
|
|
 |
|
kochajmnie, kochajmnie, kochajmnie.
|
|
 |
|
czasami trzeba oddzielić na co ma się wyjebane, a co trzeba ratować..
|
|
 |
|
miałeś stać u mego boku , a stałeś mi na drodze .
|
|
 |
|
zabrał jej szczęście, zostawił ból
|
|
 |
|
Bo to czego brakuje nam obojgu, to czas, który biegnie od nowa
|
|
 |
|
Ostatni raz! ten ostatni raz zaufam Ci, mam nadzieje, że nie spieprzysz.
|
|
 |
|
i od pewnego czasu śnisz mi się prawie codziennie.
|
|
 |
|
A teraz chodź.. Chodź do mnie.. Nie mów nic.. Po prostu bądź...
|
|
 |
|
- Ja już nie mam siły... Tak wiele chciałbym zmienić w swoim życiu...- Żartujesz ?- Nie.. Dlaczego tak uważasz ?- Bo ja tego nie rozumiem... Dobrze mi tu i teraz, niczego nie chcę zmieniać, na zawsze chcę pozostać w swoim świecie! Dziś jesteśmy, jutro może nas nie być! I może dziś nie masz siły, ale każdy następny dzień ją nam daje !
|
|
 |
|
i nie wystarczają mi te trzyminutowe rozmowy na gadu dziennie. chciałabym Cię mieć tu, blisko.
|
|
 |
|
wybacz, kocie, ale chyba musiałeś się ostro jebnąć w głowę. zdajesz sobie sprawę, że przyszedłeś dziś do szkoły trzeci dzień pod rząd?
|
|
|
|