 |
|
I znów wracasz bez zapowiedzi, po długim milczeniu. Znowu wygodnie rozsiądziesz się w moim życiu i idealnie wykorzystasz to jak dobrze mnie znasz. Powiesz odpowiednie słowa, których zawsze lubiłam słuchać. Dotkniesz tam, gdzie zawsze moje ciało domagało się pieszczot. Trafisz w najczulsze punkty, na nowo mnie oswoisz, a potem odejdziesz. Zawsze odchodzisz, to tak cholernie pewne jak to, że po tym wracasz./esperer
|
|
 |
|
Dorosłość jest wtedy, kiedy rozumiesz, że można kochać kogoś, ale nie chcieć z nim być. Zaczynasz rozumieć, że czasami miłość to za mało i przestajesz wierzyć w bajki o księżniczkach i happy endach./esperer
|
|
 |
|
Pierdol to, po prostu. Nie potrzebujesz ani jego, ani żadnej innej osoby, która Cię nie docenia. Jesteś najlepsza, najmądrzejsza, najbardziej seksowna, a każdego kto myśli inaczej, też pierdol. Możesz osiągnąć wszystko, bo wszystko co ważne, masz w sobie. Niech idzie do tamtej tandety, niech budują kiepskie związki, ale uwierz, że kiedyś przed snem, zajebiście zatęskni. Wiesz czemu? Bo byłaś inna niż wszystkie, po prostu. Dawałaś mu to, czego ona nie da mu nawet w połowie, w końcu jesteś najlepsza. Nieważne czy jest teraz z nią, nieważne co robi i gdzie, nieważne. On stracił, bo odpuścił sobie kogoś wartościowego. Ty straciłaś tylko dupka, który myśli fiutem, a nie sercem. Pozdrów go kiedyś na ulicy i szczerze współczuj tej marnej imitacji dziewczyny u jego boku. Niech chuja zżera od środka, że oto sam zrezygnował z najlepszej opcji./esperer
|
|
 |
|
To najstarsza historia świata. Pewnego dnia masz siedemnaście lat, planujesz swoje “kiedyś”. A potem tak cicho, że nawet nie zauważasz, „kiedyś” staje się „dzisiaj”. A potem „kiedyś” staje się „wczoraj”. I to jest twoje życie.
|
|
 |
|
A we mnie ponuro. Wieczorem złapałam się na takim odczuciu: jak dobrze, że już skończył się kolejny dzień mojego życia.
|
|
 |
|
Dzisiaj tkwi we mnie już tylko obojętność, a jeszcze wczoraj chciałam świat objąć ręką, jeszcze wczoraj tętniło we mnie szczęście, a dzisiaj jest mi to zupełnie obojętne
|
|
 |
|
Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości — mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać.
|
|
 |
|
Nie podawaj się. Nigdy. Niezależnie ile Cię to kosztuje i jak bardzo odbija się na Twojej psychice. Nie przestawaj walczyć. O wiele bliżej masz do wygranej. Próbuj. Trzy razy, siedem, a nawet dziesięć. Uda się. W końcu poczujesz tę satysfakcję, staniesz na podium i zrozumiesz, że podczas walki odpuszczają tylko słabi. Bo wstydem nie jest próbować, ale w ogóle nie spróbować. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Ile razy jeszcze zasnę z tą myślą, że nie tak miało być?
|
|
 |
|
Nie boisz się, że będziesz kiedyś żałował?
|
|
 |
|
Możemy odkładać to na potem. Możemy być z kimś innym, budzić się obok nieznanych ramion i codziennie wmawiać sobie, że to coś znaczy. Jasne, że świat rozłoży nam tą miłość na raty. Będziemy kochać się po trochę, ale ostatecznie przed tym nie uciekniemy, przecież wiesz. /esperer
|
|
 |
|
To ta pora roku, kiedy na pytania o podły nastrój można odpowiedzieć jednym słowem. Kiedy cienie czują się jak u siebie, zawsze zimne dłonie cierpną schowane w powyciąganych rękawach swetrów. Jesienią ograniczasz swoją przestrzeń do minimum, zamykasz się w kole światła i ciepła; poza nim istnieje tylko mrok, wilgoć i postawione kołnierze. Poza ludzie są bardziej obcy niż zwykle, więc masz okazję oswoić samotność, nauczyć się żyć z garbem na sercu. Bywają gorsze wyroki niż opuszczenie.
Napij się herbaty, dobrze Ci zrobi.
|
|
|
|