 |
Dłoń zaciśnięta na ostrej krawędzi noża. Rana. Krew. Ból ciała nie duszy. Ukojenie...
|
|
 |
Ludzie płaczą nie dlatego, że są słabi. Płaczą dlatego, że zbyt długo byli silni.
|
|
 |
1. Właśnie dziś bądź wdzięczny za to co masz. 2. Właśnie dziś nie martw się. 3. Właśnie dziś przestań się złościć. 4. Właśnie dziś pracuj uczciwie. 5. Właśnie dziś kochaj i szanuj wszystkie stworzenia.
|
|
 |
Każdy Święty ma swoją przeszłość. I każdy Grzesznik ma swoją przyszłość...
|
|
 |
"Ten, kto myśli, że może i potrafi - może i potrafi; a ten, kto myśli, że nie może i nie potrafi - nie może i nie potrafi. To bezwzględne i bezdyskusyjne prawo." Pablo Picasso
|
|
 |
Myślisz mi się. Nieprzerwanie. Skórą, krwią, tętnem. Kiedy już Cię nie było w mieszkaniu, kiedy został mi tylko Twój zapach, okno zamknąłem, żeby go nie wypuszczać. I włosy pojedyncze odnajdywałem gdzieniegdzie na kocu i na koszuli mojej. A kiedy został mi tylko Twój zapach i włosy, i Twoje ślady pomniejsze, byłem jak pies, który nigdy pojąć nie zdoła, że pani wyszła po to, żeby wrócić. A kiedy znikłaś, usiłowałem przypomnieć sobie Twoją twarz. I z tęsknoty nie mogłem. I bez skutku próbowałem zrozumieć skąd się znamy, kim jesteśmy. Czy Ty i ja to już my?
|
|
 |
Miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej, niż ciszy; kochać to zgodnie przerwać rozmowę, żeby posłuchać deszczu... / Wojciech Kuczok
|
|
 |
Za naiwność, dobre serce i wiarę w ludzi płaci się łzami. Ja płacę..
|
|
 |
I cholernie lubię te czarne oczy, czarniejsze od moich i te usta przy moich ustach. I Twój uśmiech też lubię i gdy mowisz my baby love i jak przekrecasz moje imę mówiąc Anita... i jak się ze mną droczysz i jak tłumaczysz mi poraz setny bo ja znowu nie rozumiem az wkoncu przytulasz i mowisz I like You... I jeszczę lubie sluchać bajek o dzieciach i ślubie i lubię sms też lubię i lubię jak się śmiejesz gdy wściekła mówię po polsku ;)
|
|
 |
Równo o północy zadzwonił do mnie przyjaciel. "Zejdź na dół. Proszę.." Szybko narzuciłam na siebie dres i pięć minut później stałam tuż obok Niego. "Co jest?"mruknęłam. Bez słowa wziął mnie za rękę i poprowadził na osiedle. Tam na trawie leżał koc. Położył się pociągając mnie za sobą. "Patrz. Ta gwiazdka jest Twoja" ręką wskazał w kierunku nieba "Daję Ci ją ponieważ jesteś jedną z ważniejszych osób w moim życiu. I wiem, ze mimo wszystko zawsze będziesz" Czując łzy pod powiekami spojrzałam na Niego niepewnie. "A Twoja?" spytałam. "Moją gwiazdką jesteś ty i te trzy kobietki, które czekają na mnie w domu. To i tak więcej niż zasługuje. Nic więcej nie jest mi potrzebne" przyciągając mnie do siebie wyszeptał do ucha. Spojrzałam w niebo dziękując za to, że pojawił się w moim życiu, bo dzięki Niemu i dla Niego jeszcze walczę. Trwam...
|
|
|
|