 |
Że niby brak mi Ciebie ? No, chyba się chłopczyku przeceniasz.
|
|
 |
Teoretycznie nie tęsknie, o praktyce nie mówmy.
|
|
 |
Jeden rok - 12 miesięcy, 48 tygodni, 365 dni, 8769 godzin, ileś tam minut i ileś tam sekund. I uwierzysz, że tyle wytrzymam bez Ciebie? Uwierzysz? Nie? No ja chyba też, nie uwierzę ...
|
|
 |
siedziałam z małą siostrzenicą na kanapie i oglądałam bajki. po chwili zapytałam- 'dawno cię u nas nie było, co?', na co ona z westchnieniem odpowiedziała 'no, ostatnio to pojutse byłam'.
|
|
 |
Wielka ambicja, kiedy mimo pewnej porażki chcesz walczyć dalej. Jak wielu ludzi tego nie potrafi.
|
|
 |
ja cie kocham a ty nie na widzisz ;p
|
|
 |
Pewnego razu napisał do mnie kolega, miał problemy miłosne. Pisałam z nim ponad 4 godziny, do godzin nocnych, mimo, że chciało mi się spać. Radziłam mu i pokazywałam co ma robić, by wyszło. W pewnym momencie napisał - dziękuję. I wyszedł. Następnego dnia w opisie na GG miał opis - dziękuję za ta rozmowę A; **. , nie byl do mnie. Opis był dla dziewczyny z którą pisał 5 minut i w dodatku nic z niej nie wyszło. Dzisiejsza bezinteresowność. / kajmell
|
|
 |
nienawidzę, tęsknić za kimś kogo nawet nie obchodzę.
|
|
 |
-jesteś cała przemoknięta! -krzyknął, widząc ją w progu mieszkania. -rozbieraj się, natychmiast! -nie tak szybko, kochanie. -powiedziała, drwiąco. -zrzucaj to mokre ubranie, ja nie żartuję. przecież się przeziębisz. - powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga, a później niechlujnie zarzuciła na siebie, za duży sweter. -wyglądam jak własna babcia, powiedziała, siadając w fotelu. -lubię dojrzałe kobiety. -zażartował, podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią. -co Ty wyprawiasz? -zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować? -spytał, ubierając na jej nogi wielkie, pluszowe kapcie. -nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany, podniósł ją, przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi. -co Ty wyprawiasz?! -spytała. -musisz się rozchorować. -że co?! -dopiero, gdy będziesz chora, a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24/h podając Ci syrop, zobaczysz co to troska. -oszalałeś? -nie. zwyczajnie lubię Cię irytować.
|
|
 |
Oglądaliśmy z chłopakiem " szał ciał " mając niezłą bekę z tych pustych lasek kłócących się o to która to niby jest ładniejsza 'zmiażdżyłabyś je wszystkie' powiedział nagle całując mnie w czoło. ' tak ? to może się tam zgłoszę' krzyknęłam słodko się uśmiechając 'no chyba Cię popierdoliło , nikt nie ma prawa patrzeć na to ciało poza mną' mówiąc to nachylił się nade mną ' ale kotku ja nie jestem twoją własnością' szepnęłam mu do ucha ' a chcesz się przekonać' przyssał swoje usta do mojej szyi a ja używając całej swojej siły zrzuciłam go z kanapy krzycząc 'frajer' .Popatrzył na mnie tym swoim przeszywającym spojrzeniem , złapała za nogę po czym wziął na ręce i mówiąc 'małolata' zaczął całować w niezaprzeczalnie cudowny sposób. Tak , nie ma to jak romantyzm w naszym wykonaniu.
|
|
 |
"Jak często wydaje nam się że to my cierpimy najbardziej na świecie. Wystarczy podnieść wzrok by zauważyć ilu ludzi mimo życiowych dramatów idzie przed siebie z podniesionym czołem."
|
|
 |
w twarz zaśmiać sie światu..
|
|
|
|