 |
Godzina czwarta nad ranem. Siedzę na parapecie - obok mnie stoi prawie pusty już Jack Daniells. Patrzę w gwiazdy próbując się uśmiechać, a po policzkach spływają kolejne łzy. Mokrym już rękawem wycieram je, powtarzając do siebie: 'jesteś silna'. Nalewam kolejną szklankę whiskey, a rozum mówi: 'nie pierdol - przegrałaś'.
|
|
 |
Nie zadawaj głupich pytań 'czy u mnie wszystko dobrze'.. Przecież widzisz po moich oczach, że sobie nie radzę.
|
|
 |
Moje życie zamieniło się w żart, a ja jestem jedyną osobą, która go nie łapie.
|
|
 |
Ostatnio przyszło do mnie szczęście. Przyszło się pożegnać..
|
|
 |
Mam ochotę upić się do nieprzytomności, spojrzeć Ci prosto w twarz i powiedzieć jak cholernie mi zależało.
|
|
 |
a to , że ma wyjebane pisała ze łzami w oczach , wiesz ?
|
|
 |
a teraz zrobię wszystko, abyś żałował.
|
|
 |
Tęsknota najbardziej doskwiera , kiedy widzimy to , za czym tęsknimy .
|
|
 |
Życie jest piękne - czujesz ten sarkazm ?
|
|
 |
Nigdy nie obiecuj wiecznej miłości. Nie wszyscy znają się na żartach..
|
|
 |
- Czasami miłość i przyjaźń różni się tym co coca-cola od pepsi. - A czym różni się coca-cola od pepsi? - Nazwą.
|
|
 |
kiedy życie daje Ci Bad Romance, pokaż mu swoją Poker Face, weź swój Telephone, zadzwoń do Alejandro i Just Dance. tylko uważaj na Papparazzi.
|
|
|
|