 |
|
Najbardziej rozśmieszył mnie fakt, kiedy wszyscy życzyli mi szczęścia, z osobą, która była moim najlepszym przyjacielem.
|
|
 |
|
pytasz co czuję, a ja nie wiem co mam odpowiedzieć. Jak idiotka leżę w ciemnym pokoju, a łzy kapią mi po skroniach. Mam masę emocji właściwie nie mając żadnych. Targają mną sprzeczne odczucia. W środku coś we mnie wręcz krzyczało, bym spięła dupę i zaczęła robić cokolwiek by nie pozwolić mu odejść, wiedziałam, że czas rozłąki będzie dla mnie bardziej niż ciężki, ale nie potrafiłam tego uzewnętrznić. Siedziałam i grzecznie przytakiwałam na każde jego zdanie jakby zabrakło mi słów, a przecież już tyle razy, zatrzymywałam ludzi przy sobie, robiłam to skutecznie, płynnie. Nie w tym wypadku, po raz pierwszy czułam, że głupie uczucie jest silniejsze ode mnie. Miał przewagę, nie wchodziłam w dyskusję wiedząc, że przegram, dosłownie jak nie ja. To jest dużo silniejsze niż poprzednie, mimo wszystko został uraz po tamtym, którego się boje. Tak usilnie nie chcę niczego zepsuć. Tak mocno chciałabym dziś poczuć go przy mnie. /improwizacyjna
|
|
 |
|
karokarokarokaro< 3moja mała.właśnie pisze do ciebie,bo jestem tępy i nie naładowałem telefonu.jasełka spoko,razem z moją sąsiadką,a zarazem koleżanką z klasy i moblo dostaliśmy paczki od dyrektora,haha.nono, jako samorząd szkolny< 3huehue.pisze jak idiota,ale nie chce mi sie tyle razy wciskać spacji.kokokokokokokocham Cię, kurwa słyszysz?napisze jutro o ile wstane, a na skaj[aju pogadamy kiedy indziej,ślicznotkooooo.tfffffoooj kubalek.;**
|
|
 |
|
i choćbym chciała powiedzieć Ci droga mamo jak bardzo Cię kocham, to nie potrafię. czuję, że oddalamy się od siebie, nie potrafię Ci już zaufać, przepraszam.
|
|
 |
|
Teraz wszystko się udawało, książka, rozmowa z przyjaciółką, zajmowały moje myśli. Bałam się nocnego przypływu emocji. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Szczerze wale na to, że nie których nie zachwycam. / Bozo, kochany.
|
|
 |
|
Robiłam wszystko by nie myśleć, odsuwałam najmniejsze skojarzenia z jego osobą. Usilnie starałam nie wracać do stanu krztuszenia się płaczem. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Gdzieś w Warszawie zostawiłam kiedyś swoje serce.
|
|
 |
|
Lubię patrzeć na mój status "wolna", lubię go mieć, ale czasem naprawdę brakuje mi kogoś kto mnie przytuli i powie, że jestem tylko Jego.
|
|
 |
|
Mylisz się jeśli myślisz, że przyjaźń polega na wzajemnym słodzeniu sobie. /improwizacyjna
|
|
|
|