 |
Pamietasz, obiecałam Ci że nigdy Cię nie zostawię ?. To było 20tego marca. Dzień w którym oficjalnie byliśmy parą dla wszystkich. Dzień, w którym powiedziałeś ' kocham Cię ' wiecej razy niż przez cały nasz krótki związek. Tamtego dnia, 16tego kwietnia. Kiedy zadzwoniłam do Ciebię i wręcz wymusiłam żebyś powiedział mi prawde jak jest, powiedziałeś mi że już mnie nie kochasz. Nie bardzo wtedy wiedziałam jak się zachować więc powiedziałam Ci że nie dotrzymałeś obietnicy. Nie bardzo wiem czy wiedziałeś o jaką obietnice mi chodziło. Obiecałeś mi pewnej nocy, że nigdy mnie nie zostawisz. Mimo i pomimo wszystko. Uwierzyłam Ci. Jak taka głupia małolata. [ 3 ]
|
|
 |
Można powiedzieć że coraz bardziej upadam. Coraz bardziej gwałtownie na dno. Tak jak ja zawsze byłam przeciwko tego gowna i całej reszty, tak teraz tym się właśnie zabijam. Z moim sercem coraz gorzej, od 2 miesięcy nie chodzę do lekarza bo nie mogę przez to wszystko. Nie piszę Ci tego poto byś poczuł się winny, czy mi współczuł. Nie. Tylko poto żebyś wiedział jak bardzo umieram bo nie mam Ciebię. [ 2 ]
|
|
 |
Jak Ci się żyje? Jak Ci się układa? Mam nadzieje że jest git, i że w przeciwieństwie do mnie jakoś kurwa w nocy śpisz. Chciałam nie raz i nie dwa zadzwonić, zapytać czy wszystko jest w porzątku, jak żyjesz. Ale wiem jaka byłaby odpowiedz, wiec stwierdziłam że nie warto.Tak samo jak pewnie nie warto pisać tego sms'a. Co mnie wzieło żeby jednak się odezwać? No cuż, naćpałam się i nabrałam odwagi. Tak, dobrze przeczytałeś, naćpałam się. Niszczę się tym, czym Ty niszczyłeś siebie mieszkając tutaj. Niszczę się tym co zniszczyło nas. Mija prawie 8 miesięcy odkąd nie jesteśmy razem, a ja? Ja dalej nie bardzo umiem poradzić sobię z życiem. [ 1 ]
|
|
 |
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
 |
Bo kocham Cię bardziej, niż mogłabym kiedykolwiek obiecać.
|
|
 |
Mogę powiedzieć, że jestem w pełni szczęśliwa, kiedy mam go obok, kiedy wygłupiamy się jak dzieci, kiedy mnie mocno przytula, kiedy czule szepcze do ucha ze kocha i długo by jeszcze wymieniać, ale najważniejsze że jest.
|
|
 |
Twój dom jest tam gdzie Twoje serce. Moje jest w Jego ramionach..
|
|
 |
- Brakuje mi tu dzisiaj Ciebie. - szepnęła do słuchawki telefonu zapłakanym głosem. - Ja zawsze jestem przy Tobie. W Twoim sercu. - odparł i odruchowo dotknął swojej klatki piersiowej, czując rytmiczne bicie i wiedząc, że jego serce całkowicie do niej należy.
|
|
 |
musisz objąć mnie mocno, gdy wchodzimy gdzieś razem, i mieć tą świadomość, że masz najlepszą pannę, i dać mi swobodę, a nie zerkać co minutę i mieć w oczach tą pewność, że i tak tu wrócę. mieć w oczach tą moc, co przyciąga jak magnes i sprawiać, że przyśpiesza mi tętno, gdy w nie patrzę. i sprawiać, że drżą mi kolana, gdy mnie obcinasz, a kiedy staniesz za mną to mam szybciej oddychać.
|
|
 |
Jeżeli kochasz, czas znajdziesz, nie mając ani jednej chwili.
|
|
 |
Przy Tobie jestem w stanie polubić zimę , bo wiem , że zawsze będę mogła ogrzać się w Twoich ramionach
|
|
 |
Nie zdążyłam Ci nawet powiedzieć, że dla Ciebie polubiłam zimę
|
|
|
|