 |
zapomnieliśmy się kochać. może to tylko chwilowe, może da się to przeczekać
|
|
 |
"Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć, wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko, szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas i nie wiedziałabyś o tym nawet jeśli bym kłamał. Jeżeli tak zrobię to nie będzie twoja wina, przeklnę nas lecz nie dowiesz się, że nic nie zrobiłaś, jutro będziesz mi życzyć, żebym skończył w rowie za to, że nie powiedziałem ci, że chciałem odejść. A jeśli byłbyś moim najlepszym kumplem nie dowiedziałbyś się, że mam w dupie ten bajzel, wpadłbym do ciebie i postawił wódkę i ostatni dzień spędziłbym z tobą w knajpie. Ostatni raz śmialibyśmy się z naszych byłych, bełkotali jakie były głupie, że nas rzuciły, odprowadziłbym cię pod dom, zbił pięć chłopaku, a sam nowe życie zacząłbym na kacu."
|
|
 |
Patrzę na Twoje zdjęcie i nie widzę nic. Kiedyś Cię znałem, kiedyś spędzaliśmy razem czas. Kurwa, ktoś tam nawet mówił o miłości, nie? Nie umiem opisać tego co dzieję się we mnie, kiedy piksele układają Twoją twarz. To zaczyna się w brzuchu, coś ściska, a potem dreszcze rozchodzą się po całym ciele. Nie, to żadne motylki, żadna tęsknota, żadne zakochanie. Mdli mnie, rozumiesz? Rzygać mi się chcę, kiedy myślę ile poświęciłem Ci czasu, zupełnie niepotrzebnie. Najchętniej zwróciłbym wspomnienia o Tobie, tak jak wypity alkohol.
|
|
 |
Czytasz to dalej ? to pozdrawiam środkowym palcem. Dlaczego tak nie inaczej ? dorośnij to porozmawiamy inaczej.
|
|
 |
Wiem co robić z kim i gdzie jest moje miejsce
Dla wielu nic nie znaczę dla wielu znaczę więcej
|
|
 |
Czytaj ze mnie jak z księgi,
Ja wszystko ci opowiem.
Przemyślałem kilka spraw,
Ile razy spasowałem,
Bo mnie zahamował strach.
|
|
 |
Wiem, że igram z losem.
A więc mów mi prawdę,
Tylko o to proszę,
Tylko szczere słowa,
Nawet te najgorsze.
|
|
 |
Nie daj się wkręcić w tych przegranych pierdolonie,
że lepiej pływać w długach niż w prywatnym basenie.
|
|
 |
" Uwielbiam stach.. Dlaczego? Ponieważ za każdym lękiem kryje się osoba, którą chcesz być. Lęk to coś nierzeczywistego, to coś co sam sobie narzucasz. JEŚLI MOZESZ GO STWORZYĆ, TO ZNACZY, ŻE POTRAFISZ GO PRZEZWYCIĘŻYĆ. " Greg Plitt.
|
|
 |
wracasz do pustego domu, rzucasz torbę gdziekolwiek i siadasz, nie masz pomysłu co ze sobą zrobić. nie wiesz do kogo się odezwać, bo nie masz pewności czy jeszcze ktoś chce cię słuchać. włączasz muzykę, bo co innego ci zostało? szlugi są jeszcze bardziej chujowe niż przedtem ale odpalasz kolejnego i słuchasz pierdolenia z głośników, miłego pierdolenia. niby jest dobrze, jest ten spokój, nikt i nic nie wyprowadza cię z równowagi, ale czegoś brakuje.
|
|
 |
pan się obco w sobie czuje, pan się w sobie obija o siebie
|
|
 |
Oczywiście, że zabolało. Każde nieodpowiednio dobrane przez Niego słowo, uderzyło za mocno. Stał naprzeciwko mnie i świadomie ranił. Bawił się mną. Krzywdził. Czy Mu wybaczyłam? Nie. Czy zamierzam? Nie sądzę. Ból siada głęboko w sercu, z czasem cichnie i już nie czuć go tak bardzo, ale kiedy przychodzi ten odpowiedni moment, kiedy On pojawia się na horyzoncie, serca zaczyna bić innym rytmem, wszystko powraca, nienawiść, miłość, zemsta, chęć ucieczki, ból. Cierpienie wychodzi na pierwszy plan i znów na nowo rozpoczyna się odwieczna walka z uczuciem. [ yezoo ]
|
|
|
|