 |
Codziennie siedziała do późna na osiedlowej ławce razem z kumplami. Często wracała do domu zalana w trupa, ledwo trafiała kluczem do zamka by otworzyć drzwi. Każdy weekend spędzała na grubym melanżu, często budząc się na drugi dzień w innym mieście nic nie pamiętając. Popołudniami wracając ze szkoły, nie udawała się do domu. Szła do ich meliny, by znów razem z kumplami zaćpać się i zapomnieć o problemach... Wolała takie życie niż ciągłe wysłuchiwanie w domu od pijanych rodziców jaką to jest szmatą i złą córką. A dlaczego tak słyszała? Bo do pewnego czasu starała się jeszcze wszystko jakoś ogarnąć, wyciągnąć siebie i rodziców z tego bagna. Ale ile można samemu starać się wszystko naprawiać...
|
|
 |
Mam wszystko, prócz tego, czego potrzebuję.
|
|
 |
Kiedyś zrozumiesz, że wszystkie uczucia, przed którymi się bronisz uderzą ze zdwojoną siłą. / k.sz
|
|
 |
Żeby trafić na na prawdziwego księcia trzeba pocałować wiele żab. / k.sz
|
|
 |
Pozory mylą, a ludzie kurwa zawodzą.
|
|
 |
To właśnie nocą rozgrywa się największa walka pomiędzy tym, co czujesz, a tym, co wiesz.
|
|
 |
Na brzuchu, na boku, na plecach. Sprawdzam, jak najwygodniej się tęskni.
|
|
 |
W imię przyjaźni potrafię zrobić naprawdę dużo. Zmęczona problemami dnia codziennego skłonna jestem przyjść i z całym zaangażowaniem pomóc przyjacielowi w potrzebie. Ale przyjaźń to wspólna troska o jej dobro, systematyczne nawilżanie gleby, by się nie wyjałowiła.Codzienne podlewanie tego pięknego kwiatu, który niestety usycha, z każdym dniem. A Ty nie jesteś dobrym rolnikiem. Przykro mi, /k.sz
|
|
 |
Któregoś dnia pokonam wszystkie bariery lęku i powiem Ci, jak bardzo jesteś dla mnie ważny /k.sz
|
|
 |
I przychodzi taki moment w życiu, że poznajesz kogoś kto mógłby zastąpić Ci powietrze, ale nie jesteś w stanie mówić nic, bo jesteś zbyt niedojrzała na prawdziwe uczucie / k.sz
|
|
 |
|
" mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim i chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim. "
|
|
|
|