 |
znowu budzę się z nim, lecz nie z t y m, nie łudzę się, że to będzie to, już wiem ziom..
|
|
 |
“ Jestem pijany. I jestem samotny. Duży błąd. Nigdy nie łączyć tych stanów. Albo samotny, albo pijany, ale nigdy i to, i to jednocześnie. Duży błąd. Wiesz, jesteś jedyną. Jedyną, jedyną, jedyną, która... Trudno to wyrazić. Jestem już troszkę wstawiony. Jesteś jedyną, która jest mi bliska, nawet kiedy nie ma jej przy mnie. Ale coś Ci zdradzę. Zmuszałem się, tak bardzo się zmuszałem, nie chciałem, żebyś mi się podobała. Nie chciałem. Ale jeszcze jedno muszę Ci wyznać: wczoraj mi się śniłaś i widziałem Twoją prawdziwą twarz. Biust jest mi obojętny, duży, mały, średni, wszystko jedno. Ale nie Twoje oczy i nie Twoje usta. I nos. Sposób, w jaki na mnie patrzyłaś, do mnie mówiłaś, pachniałaś. I każde słowo, które do mnie piszesz, jest teraz Twoim zapachem i spojrzeniem i Twoimi ustami. Idę spać. Tylko wyślę Ci maila i idę spać. Mam nadzieję, że trafię w odpowiedni klawisz. Jesteś mi tak bliska, całuję Cię. A teraz idę spać. Gdzie ten klawisz? ”
— Albo samotny, albo pijany..
|
|
 |
Jesień trwa. Wyziębia nam serca wiatr.
|
|
 |
tak jest rok za rokiem, ktoś odchodzi i już nie wraca, kiedyś kolega, co słychać, a teraz głowę odwraca
|
|
 |
wszystko ma swój koniec, jak ostatni browar, który sączysz
|
|
 |
ciągle nie wiesz jaka przyszłość myślisz jebać wszystko, przecież tutaj liczy się moment, a wszystkie minione chwile po prosto są zamkniętym domem
|
|
 |
chwile pamiętam, te wspólne plany, miałyśmy nie zwalniać tępa
|
|
 |
czas przemija, odchodzi w zapomnienie każda upragniona chwila.
|
|
 |
nie potrafię wyrazić swoich uczuć mój stan emocjonalny wciąż tkwi w bezruchu, tracę kontakt z otoczeniem może już skazana jestem do końca na niepowodzenie
|
|
 |
per aspera ad astra - przez ciernie do gwiazd; gdzie twa gwiazda?
|
|
 |
zabrakło mi wiary by na niebie szukać znaków, nie chciałam słuchać nikogo, wolałam słuchać rapu, wtedy tak po prostu od życia nie chciałam nic i przez swoją naiwność nie raz dostałam w pysk, na siłę chciałam znaleźć w tym wszystkim jakiś wzorzec, bo nigdy nie zapomniałam, że chcesz znaczy możesz, kumple na osiedlach, ja ich biorąc za przykład, stałam się jak oni, marzenia topiąc w kieliszkach
|
|
|
|