 |
Mężczyźni mówią: Kobiety, nie bierzcie na poważnie, gdy biegamy za wami. Biegamy też za piłką nożną i wykopujemy ją dalej.
Na co kobiety odpowiadają: Mężczyźni, nie bierzcie na poważnie, gdy mówimy wam, że się w was zakochałyśmy, ponieważ zakochujemy się również w butach, a mimo to kupujemy sobie na wszelki wypadek kolejnych 15 par.
|
|
 |
nie pytaj co by było gdyby zabrakło mi siły . ”
— muszę być skałą , trwałą.
|
|
 |
Umieramy samotnie.
Ale przecież żyjemy też samotnie.
W głębi serca wiedziemy życie zupełnie sami. Niezależnie od tego, ile łączy nas z tymi, których kochamy, zawsze coś przed nimi ukrywamy. Czasami są to drobiazgi, jak wtedy, gdy kobieta chowa w sercu wspomnienie dawnej wielkiej miłości. Zapewnia męża, że nigdy nie kochała nikogo bardziej niż jego, i w zasadzie mówi prawdę. Ale kiedyś kochała kogoś równie mocno jak jego.
|
|
 |
Czasami chodzi o coś wielkiego, o potężnego potwora, który przytula się i liże nas po plecach. (...) Późno w nocy, kiedy jesteśmy już sami, te sekrety pukają do naszych drzwi. Niektóre walą głośno, inne stukają delikatnie, ale zawsze pojawiają się, szepcąc lub zgrzytając. Nie powstrzymują ich żadne zamki, bo do każdego mają klucz. Mówimy do nich, błagamy je, krzyczymy na nie i żałujemy, że nie możemy komuś o nich powiedzieć, e nie potrafimy zdjąć ciężaru z piersi i poczuć ulgi.
|
|
 |
Przewracamy się w łóżku albo chodzimy po korytarzu, pijemy albo zalewamy się w trupa, a nawet wyjemy do księżyca. W końcu nastaje świt i wyganiamy je z powrotem do najgłębszych zakamarków duszy i staramy się żyć najlepiej, jak potrafimy. To, czy nam się uda, zależy od naszego wnętrza i od wielkości tajemnicy. Nie każdy jest w stanie unieść ciężar winy.
”
|
|
 |
|
Wystarczy, że o Nim pomyśle, a usta same układają się do uśmiechu.
|
|
 |
-Kochanie, kiedy wracasz? -Eh, Kwiatuszku..miałem nadzieję, że będę jutro wracał ale jednak w piątek, więc będę w sobotę w nocy. Tragedia...W takim razie Skarbie nie wiem czy będę u Ciebie bo muszę jeszcze parę spraw związanych z wyjazdem załatwić :( - O nieeee.;( -Kochanieeee.... - Teraz już nawet tych łez nie będę powstrzymywała, niech lecą...-Jakich łez Słońce? Proszę Cię...-Nie wytrzymuję już bez Ciebie, ledwo wrócisz i już znowu wylatujesz.Tęsknie ;( -Ojj Kochanie ale nie powiedziałem że wcale nie będę. Zawsze w niedzielę mogę wpaść na parę godzinek do MOJEGO SŁOŃCA! :* || Rozmowa z Misiem < 3
|
|
 |
-a ładne te duńskie dziewczyny? - ładnej jeszcze nie widziałem. jakieś dziwne są. - Czyli się rozglądasz. Kochanieee! -Nic nie mówiłem o rozglądaniu, jeśli ktoś idzie z naprzeciwka to siłą rzeczy widzę. I nie krzycz na mnie Kooochaaanieee! :* || Uwielbiam z Tobą się droczyć Kotku! < 3
|
|
 |
I ta radość, gdy w sms'ie od Ciebie dostaję "Kochanie planuję Cię do siebie ściągnąć!" :***
|
|
 |
Lubię, gdy cieszysz swoją buźkę, gdy ja przez przypadek zrobię głupią minę. Wtedy wiem, że cieszysz się z mojego powodu. Mimo że takiego głupiego, ale z mojego.! < 3
|
|
 |
Wiesz Skarbie, czuję tą tęsknotę w sercu i nie powiem, że nie zrobiło mi się strasznie smutno jak napisałeś, że nie wracasz jutro. Ale patrzę na Twooją słodką buźkę na zdjęciach i tak jakoś ten nadmiar szczęścia wrócił. Bo mimo odległości i tej strasznej tęsknoty czuję Cię przy sobie blisko. Jesteś w moim serduszku ! < 3 :*
|
|
 |
I cicho przyznaje, że dzisiejszego dnia nie mam dobrego humoru. Dlaczego? Może dlatego, że poranna herbata była za słodka. A może dlatego, że gdzieś zgubiłam coś o czym jeszcze nie wiem albo że zwyczajnie w świecie tęsknię? Nieważne. W każdym bądź razie nie potrafię się na niczym skupić. Tak jakbym myślami była gdzie indziej. Staram się uciec od rzeczywistości? Owszem tak. A ludzie mówią, że tak się nie da. Gówno prawda, wszystko się da.
|
|
|
|