 |
Dawniej czułam sens, jaki utrzymywałam w jego życiu i nawet pomimo własnych upadków, pomimo podkładanych nóg, nie zwątpiłam w nas nigdy. A może po prostu nigdy nie potrafiłam zwątpić, może ufałam zbyt bardzo. Do dziś. Do chwili temu. Dziś jego nie ma. Nie ma go ze mną, nie ma przy mnie, nie ma go w moim życiu, a nawet w sercu. Powoli przyzwyczajam się do braku. Przyzwyczajam się do momentów, w których bywa, że jeszcze tęsknię, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że daję radę. Jeszcze niedawno ze łzami w oczach podnosiłam z bruku swoje serce i dłońmi delikatnie je otrzepywałam, a dziś jest już prawie czyste i prawie idealnie całe. Dziś jest moje. Dotykam je tylko ja i tylko ja trzymam je pod swoją klatką piersiową, nikt więcej. / Endoftime.
|
|
 |
w nocy znowu dostałam wspomnieniami po mordzie.
|
|
 |
i jak już jest tak zajebiście to przypomina ci sie że jednak nie, STOP!
|
|
 |
|
- poddajemy się tej dziwce zbyt często . - o kim mówisz ? - o miłości, kurwa .
|
|
 |
dobra starczy tego teraz przyszedł czas na szczerość, wiem że się starałeś i mocno kochałeś, wiem nie chciałam tego, nie byłam gotowa na związek z tobą. odpychałam twoją miłość, mimo tego że zależało mi na tobie, na twoim szczęściu, wszystko potoczyło się tak, że dziś nie piszemy, nie spotykamy, nie rozmawiamy, ani nie dzwonimy. a tak bardzo chciałabym to teraz zmienić. teraz gdy ciebie najbardziej potrzebuje / diebitch07
|
|
 |
Staram się jak mogę, chce się pozbierać. Chcę wstać z tej zimnej, mokrej od łez podłogi. Spojrzeć w lustro i zobaczyć tą samą szczęśliwą dziewczynę co przed miesiącem. Wyrzucać wszystko z szafy ,krzycząc że nie mam się w co ubrać, spędzać 2 godziny robiąc makijaż. Tak na prawdę nie brakuje mi tych wszystkich bzdur.. Brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Nie mam Cię, ale boję się, że Cię stracę, dziwne, prawda?
|
|
 |
Dostrzegłam w Nim, to czego inni u Niego nie widzieli. Dostrzegłam w Nim, to, przed czym przestrzegali mnie przyjaciele. Zobaczyłam, że On jednak nie jest taki, jak mówią inni. A może po prostu Go nie znam? Może nigdy nie wiedziałam, jaki jest na prawdę? Może tylko udawał. Może się zmienił. A może po prostu jestem na tyle naiwna, by wierzyć w każde Jego słowo. / legalove
|
|
 |
Zajebiście trudno zrozumieć fakt , że tak bardzo Ci zależało i nagle przestało.
|
|
 |
przecież istnieje między nami tyle fajnych rzeczy/ i kurwa, co się z nimi stało? nie wiem.
|
|
 |
Dotarło do mnie, że to co było nie wróci. I nawet jeśli byłaby taka możliwość, wiem, że nie mogłabym z niej skorzystać. Uszedł ze mnie cały żal, wszystkie pretensje, które kierowałam do Twojej osoby. Ból gdzieś na dnie serca nadal jest, ale wierzę, że z czasem, krótszym albo dłuższym także zniknie. Pogodziłam się z tym, że jesteś z nią. Jednocześnie zdając sobie sprawę, że ja również powinnam zrobić kilka kroków w przód.
|
|
|
|