|
zaczęło się od szmaty skończyło na przyjaźni.
|
|
|
a jeśli mówisz o mnie źle, to pewny bądź że cię pierdole!
|
|
|
nic się nie zmienia, ludziom w głowach się przewraca, ale spoko, ja dobrze wiem kim jestem!
|
|
|
potrzebuję ósmego dnia tygodnia. tylko dla nas.
|
|
|
tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.
|
|
|
Spacerować po tęczy,od wschodu do zachodu Słońca.
|
|
|
Przyzwyczajam swoje myśli do myśli, że nie wrócisz nigdy.
|
|
|
dziś wszystko się skończy - odkurzę w pokoju, naszykuję strój na jutro, ostatni raz kliknę na blogu niebieską ikonkę 'nowy post', walnę się na łóżko przebrana w letnią piżamę, sięgnę po książkę, a potem zasnę. znów zwalone sny, po czym dźwięk budzika, który pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy nie będzie zwiastował, że za chwilę trening.
|
|
|
nienawidzę cie za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy
|
|
|
Spójrz na siebie z innej perspektywy,popatrz jak żyjesz i spróbuj być szczęśliwy.Nie bądź gościem co dusi się krawatem,koszulę w kratę załóż na gołą klatę.
|
|
|
Mam ochotę się upić, nawalić, uchlać, najebać. Wszystko jedno. Byle tylko znieczuliło.
|
|
|
Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej.
|
|
|
|