głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika picolosuprise

już nie łudze się   że napiszesz. szczerze?  nawet nie wierzę już  w to  że masz jeszcze moje numery   fbl.

palantkaa dodano: 7 kwietnia 2012

już nie łudze się , że napiszesz. szczerze? nawet nie wierzę już w to, że masz jeszcze moje numery | fbl.

Nie ciesz do mnie mordy  bo i tak Cię nie lubię  .

palantkaa dodano: 7 kwietnia 2012

Nie ciesz do mnie mordy, bo i tak Cię nie lubię .
Autor cytatu: martynaaa.em

Na filmach wszystko jest inne. Faceci bardziej okiełznani. Kobiety bardziej porządne. Miłość taka prosta i szczęśliwa.

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Na filmach wszystko jest inne. Faceci bardziej okiełznani. Kobiety bardziej porządne. Miłość taka prosta i szczęśliwa.

Co czuję gdy go widzę? Na pewno niekontrolowaną chęć przytulenia Go. Wewnątrz szarpią mną emocje i uczucia. Przełyk kurczy się  a w brzuchu pojawia się dziwne mrowienie. Zastygam  a świat jakby staje. Wszystko dzieje się w tak szybkim czasie  a mi wydaje się jakby trwało to bardzo długi czas.

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Co czuję gdy go widzę? Na pewno niekontrolowaną chęć przytulenia Go. Wewnątrz szarpią mną emocje i uczucia. Przełyk kurczy się, a w brzuchu pojawia się dziwne mrowienie. Zastygam, a świat jakby staje. Wszystko dzieje się w tak szybkim czasie, a mi wydaje się jakby trwało to bardzo długi czas.
Autor cytatu: karaax3

Wszystkim moblowiczom życzę smacznego jajka i bardzo mokrego dyngusa : D

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Wszystkim moblowiczom życzę smacznego jajka i bardzo mokrego dyngusa : D

od dwóch godzin siedzę na łóżku popijając wystygnięte kakao. z wyrokiem wbitym w ścianę i zbierającymi się łzami w oczach próbuje wyrzucić z siebie narastający żal. kłębiące się czarne myśli zaciskają gardło i kują w serce. z minuty na minutę jest coraz gorzej. z minuty na minutę umiera kolejno każda cząstka mojego drobnego ciała. czarne smugi na policzkach oświetlane blaskiem wpadającego przez okno księżyca. przesunięte do klatki piersiowej kolana niezdarnie oplecione rękoma. bezradność goszcząca się jeszcze w walczących skrawkach mojego ciała niszczy je bez żadnych zahamowań. czuje już tylko bijąc nie równym rytmem serce  które co jakiś czas zakuje przypominając co tak naprawdę boli.   ciamciaa ♥

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

od dwóch godzin siedzę na łóżku popijając wystygnięte kakao. z wyrokiem wbitym w ścianę i zbierającymi się łzami w oczach próbuje wyrzucić z siebie narastający żal. kłębiące się czarne myśli zaciskają gardło i kują w serce. z minuty na minutę jest coraz gorzej. z minuty na minutę umiera kolejno każda cząstka mojego drobnego ciała. czarne smugi na policzkach oświetlane blaskiem wpadającego przez okno księżyca. przesunięte do klatki piersiowej kolana niezdarnie oplecione rękoma. bezradność goszcząca się jeszcze w walczących skrawkach mojego ciała niszczy je bez żadnych zahamowań. czuje już tylko bijąc nie równym rytmem serce, które co jakiś czas zakuje przypominając co tak naprawdę boli. [ ciamciaa ♥ ]

  głupi jesteś  wiesz?   czemu?   bo nie zauważasz tego wszystkiego.. patrzysz Jej w oczy  ale nie zauważasz tych iskierek  które się pojawiają na Twój widok.   na mój widok? przecież ma je zawsze..   jesteś pewien? zagwarantuję Ci  że nie miała ich gdy zobaczyła Ciebie z Jej najlepszą przyjaciółką.   mylisz się. widziałem z daleka jak się te całe iskierki mieniły w słońcu.   idioto! to były łzy...

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

- głupi jesteś, wiesz? - czemu? - bo nie zauważasz tego wszystkiego.. patrzysz Jej w oczy, ale nie zauważasz tych iskierek, które się pojawiają na Twój widok. - na mój widok? przecież ma je zawsze.. - jesteś pewien? zagwarantuję Ci, że nie miała ich gdy zobaczyła Ciebie z Jej najlepszą przyjaciółką. - mylisz się. widziałem z daleka jak się te całe iskierki mieniły w słońcu. - idioto! to były łzy...
Autor cytatu: definicjamiloscii

rozsypał się. nawciskał coś ojcu o wycieczce za dwie stówki  a kiedy już je zgarnął  przebrał się w najbardziej elegancie ciuchy. ruszył do baru  gdzie nie opierał się przed kupnem najdroższego rodzaju jacka danielsa oraz bajerowaniem nowo poznanej panienki. uciekał w inną rzeczywistość  z dala od swojej   nieznośnej w tamtym momencie  bo kiedy patrzył na czarne szpile dopiero co poznanej kobiety przypominały mu się czerwone conversy  które dygały na Jego łóżku w rytm wspólnie słuchanych bitów z tą dziewczyną  z którą tak pewnie planował niedawno przyszłość.

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

rozsypał się. nawciskał coś ojcu o wycieczce za dwie stówki, a kiedy już je zgarnął, przebrał się w najbardziej elegancie ciuchy. ruszył do baru, gdzie nie opierał się przed kupnem najdroższego rodzaju jacka danielsa oraz bajerowaniem nowo poznanej panienki. uciekał w inną rzeczywistość, z dala od swojej - nieznośnej w tamtym momencie, bo kiedy patrzył na czarne szpile dopiero co poznanej kobiety przypominały mu się czerwone conversy, które dygały na Jego łóżku w rytm wspólnie słuchanych bitów z tą dziewczyną, z którą tak pewnie planował niedawno przyszłość.
Autor cytatu: definicjamiloscii

Od ckliwego wyciskacza łez wolę dobry film fantasty  uwielbiam grać w strzelaninki i inne typowo męskie gry. Może różnię się od innych dziewczyn  ale potrafię kochać tak samo jak każda.

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Od ckliwego wyciskacza łez wolę dobry film fantasty, uwielbiam grać w strzelaninki i inne typowo męskie gry. Może różnię się od innych dziewczyn, ale potrafię kochać tak samo jak każda.

Nie ma Cię  a ja nadal wariuję. Jedno  głupie połączenie od nieznajomego numeru i już czuję jak w sercu rozpala się mały płomień nadziei  że to może Ty. Słysząc dzwonek do drzwi w głębi duszy  wierzę  że gdy otworzę będziesz stał w ciemnych jeansach i mojej ulubionej bluzie. Na mieście ktoś często wykrzykuje Twoje imię  przypadek?   Usiłuję wtedy zagłuszyć te wołanie  spróbować ot tak po prostu nie zareagować  jednak słyszę szept  miliony szepczących Twoje imię przechodniów. Staję w miejscu  dłońmi zakrywam twarz i czuję jak wygasam  bo brakuje mi Ciebie  Twojej obecności  brakuje mi dnia codziennego przepełnionego Tobą..   nieracjonalnie

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Nie ma Cię, a ja nadal wariuję. Jedno, głupie połączenie od nieznajomego numeru i już czuję jak w sercu rozpala się mały płomień nadziei, że to może Ty. Słysząc dzwonek do drzwi w głębi duszy wierzę, że gdy otworzę będziesz stał w ciemnych jeansach i mojej ulubionej bluzie. Na mieście ktoś często wykrzykuje Twoje imię, przypadek? - Usiłuję wtedy zagłuszyć te wołanie, spróbować ot tak po prostu nie zareagować, jednak słyszę szept, miliony szepczących Twoje imię przechodniów. Staję w miejscu, dłońmi zakrywam twarz i czuję jak wygasam, bo brakuje mi Ciebie, Twojej obecności, brakuje mi dnia codziennego przepełnionego Tobą.. / nieracjonalnie
Autor cytatu: nieracjonalnie

Życie podobne jest do pasiastego stroju więźnia. Po gorszych dniach następują lepsze  po lepszych   gorsze... Życie ubrane jest w czarno   białe dni.   fadetoblack

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Życie podobne jest do pasiastego stroju więźnia. Po gorszych dniach następują lepsze, po lepszych - gorsze... Życie ubrane jest w czarno - białe dni. / fadetoblack
Autor cytatu: fadetoblack

Miłość to suka.

lexique dodano: 7 kwietnia 2012

Miłość to suka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć