 |
Nie liczy się jutro, bo liczy się chwila.
|
|
 |
|
chciałabym ,żebyś teraz
stanął w moich drzwiach z
butelką wina , albo może być i
z butelką wódki i powiedział :
cześć mała, fascynujesz mnie.
|
|
 |
|
"inteligentny i bezsprzecznie wspaniały , a cała ta pewność siebie była niesamowicie seksowna ."
|
|
 |
Wszystko albo nic. Zasada związku, albo kocham całym sercem albo z obowiązku albo się poswiecam albo olewam totalnie, ale zawsze te wybory kończą się fatalnie.
|
|
 |
Przeznaczenie tak naprawde nie istnieje. Spotykasz kogoś przez przypadek i tylko i wylacznie od ciebie zależy jak bedzie dalej.
|
|
 |
Tydzień bez niego, to tydzień męki, którą muszę przejść, aby jeszcze go objąć. Tylko szkoda, że kolejne jutro będzie bez niego.. | Ciagnij_Sie
|
|
 |
Potrzebuję go jak powietrza, to nie jest wybór - to konieczność.
|
|
 |
A o miłości powie nam najwięcej codzienność, kiedy pretensje zaczną zabijać namiętność.
|
|
 |
-Wypij kiedyś z nią za moje szczeście- rzucił bezczelnie. Popatrzylam na niego i z uśmiechem odpowiedziałam -nie ma sprawy wypiję. Spojrzal na mnie krzywo i dodał -i nie pojedziesz mnie ? nie masz nic przweciwko ? nie jesteś zazdrosna?. Zaśmiałam sie i powiedzialam - człowieku dla mnie byłeś przygodą. Glupi uśmiech zszedł z jego twarzy i widziałam że pojawił się smutek, choć próbował to ukryć. Odwróciłam się i odeszłam, zaciskając oczy by nie pojawiły się łzy. Tak, kłamałam./ schizzy
|
|
 |
Tylko dlatego, że jesteś gwiazdą i nie wiesz o moim istnieniu, nie znaczy, że nie jesteśmy sobie przeznaczeni.
|
|
 |
Wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam, gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan.
|
|
 |
Zwykły dzień z siostrą.zwykły dopóki nie usłyszałam jej głosiku zza siebie-co jest Twoim naj wspomnieniem?nie odpowiedziałam ale w mojej głowie kłębiły się myśli.o nim.Kąciki ust uniosły się ku górze a myśli rozpoczęły odtwarzanie filmu w którym główną postacią był On.w zakamarkach pamięci odnalazłam jego głos,uśmiech.oczy które były dla mnie zagadką ,usta które tak uwielbiałam i znów usłyszałam jej głos-znowu nie odpowiadasz tak trudno powiedzieć co fajnego przeżyłaś?-wymamrotała lekko poddenerwowana.Tak to było bardzo trudne,nie umiałam ubrać w słowa odczucia jego dotyku i jak miałam opisać te iskierki w oczach-i tak tego nie zrozumiesz-wydusiłam z siebie i wyszłam.przybiegła i patrzyła jak uśmiecham się sama do siebie.jak miałam jej wytłumaczyć że nie zrozumie czegoś czego nie doświadczyła.-sobota-wyszeptałam i ironicznie zaśmiałam się patrząc na jej zdziwienie.Ksiądz kazał modlić mi się o raj,teraz zastanawiam się po co mi modlitwa skoro swój osobisty raj odnajduje w jego ramionach
|
|
|
|