głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika phoo

Objął mnie i przez chwilę  która wydawała mi się wiecznością  odniosłam wrażenie  że mam wszystko.

schizzy dodano: 23 marca 2012

Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.

Iść swoja droga  szanować swoich bliskich  i być szczerym wobec siebie.To przede wszystkim!

schizzy dodano: 23 marca 2012

Iść swoja droga, szanować swoich bliskich, i być szczerym wobec siebie.To przede wszystkim!

Bo ten  przypadkowy wzrok  robi ze mną co chce.

schizzy dodano: 23 marca 2012

Bo ten "przypadkowy wzrok" robi ze mną co chce.

Są trzy rzeczy  za które nie powinno się przepraszać: uczucia  prawda i poczucie humoru.

schizzy dodano: 23 marca 2012

Są trzy rzeczy, za które nie powinno się przepraszać: uczucia, prawda i poczucie humoru.

'eliminować własne wady i pielęgnować zalety tak  by w lustrzanym odbiciu nadal widzieć siebie  a nie pajaca zadowalającego innych.'

schizzy dodano: 23 marca 2012

'eliminować własne wady i pielęgnować zalety tak, by w lustrzanym odbiciu nadal widzieć siebie, a nie pajaca zadowalającego innych.'
Autor cytatu: deede

Nie tolerowali mnie gdy kłamałam  nienawidzili mnie gdy mowiłam prawde. Pokochali wtedy  kiedy zaczełam mówić to co oni chcą usłyszeć.  schizzy

schizzy dodano: 23 marca 2012

Nie tolerowali mnie gdy kłamałam, nienawidzili mnie gdy mowiłam prawde. Pokochali wtedy, kiedy zaczełam mówić to co oni chcą usłyszeć./ schizzy

 jesteś zwykłym śmieciem  krzyknełam patrząc na niego.Był zjarany  pijany i ledwo ogarniał rzeczywistość. Wstał  podszedl do mnie i z całej siły uderzył mnie w brzuch krzycząc  jesteś dla mnie zwykła dziwką. Spojrzałam na niego i ze łazmi w oczch  ty nawet na dziwkę nie zasługujesz  rzuciłam  i ruszyłam w stronę drzwi. Serce łomotało mi w klatce piersiowej  mówiąc żebym wróciła i jakoś to uspokoiła  ale rozum wziął górę nad uczuciami. Choć wszystko rozdzieralo mnie od środka w duchu pomyślałam nie zasługuje na mnie. Wsiadając do windy zamknełam kolejny rozdział.  schizzy

schizzy dodano: 23 marca 2012

-jesteś zwykłym śmieciem, krzyknełam patrząc na niego.Był zjarany, pijany i ledwo ogarniał rzeczywistość. Wstał, podszedl do mnie i z całej siły uderzył mnie w brzuch krzycząc -jesteś dla mnie zwykła dziwką. Spojrzałam na niego i ze łazmi w oczch -ty nawet na dziwkę nie zasługujesz, rzuciłam i ruszyłam w stronę drzwi. Serce łomotało mi w klatce piersiowej, mówiąc żebym wróciła i jakoś to uspokoiła, ale rozum wziął górę nad uczuciami. Choć wszystko rozdzieralo mnie od środka w duchu pomyślałam nie zasługuje na mnie. Wsiadając do windy zamknełam kolejny rozdział./ schizzy

Za kogo go uważasz? Nie wiem.. nie jest facetem mojego życia  zwykły babiarz .Ale jednak coś w sobie ma  wystarczy jego uśmiech lub nawet sms. Jest jedyny w swoim rodzaju  nie pyta co u mnie  bo dobrze wie jak jest. Jest kim naprawdę ważnym  ale nie znalazłam takiego określenia kim  po prostu jest i nic więcej się nie liczy.  schizzy

schizzy dodano: 22 marca 2012

Za kogo go uważasz? Nie wiem.. nie jest facetem mojego życia, zwykły babiarz .Ale jednak coś w sobie ma, wystarczy jego uśmiech lub nawet sms. Jest jedyny w swoim rodzaju, nie pyta co u mnie, bo dobrze wie jak jest. Jest kim naprawdę ważnym, ale nie znalazłam takiego określenia kim- po prostu jest i nic więcej się nie liczy./ schizzy

Cieszyło mnie wszystko co przypominało o nim   zaczynając od błahostek takich jak mrowienie w wardze którą delikatnie przygryzał przy pocałunku czy zaróżowionym miejscu w prawej części mojej szyi przez stan euforii który wywoływał u mnie jego dotyk coś co ciężko okazać gdy jest się zbyt spokojnym i kończąc na tym co zostało głęboko w pamięci. Wspomnienia .. tak ewidentnie coś co chwilowo zadowala mnie najbardziej   ale nie przywołuje ich za często żeby uczucie które niosą ze sobą nie znudziło mi się zbyt szybko.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 7 marca 2012

Cieszyło mnie wszystko co przypominało o nim , zaczynając od błahostek takich jak mrowienie w wardze którą delikatnie przygryzał przy pocałunku czy zaróżowionym miejscu w prawej części mojej szyi przez stan euforii który wywoływał u mnie jego dotyk coś co ciężko okazać gdy jest się zbyt spokojnym i kończąc na tym co zostało głęboko w pamięci. Wspomnienia .. tak ewidentnie coś co chwilowo zadowala mnie najbardziej , ale nie przywołuje ich za często żeby uczucie które niosą ze sobą nie znudziło mi się zbyt szybko.

mię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie  lekki uśmiech i cichy szept  że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość  że wkrótce  któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 5 marca 2012

mię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie, lekki uśmiech i cichy szept, że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość, że wkrótce, któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.

z krótkim  jezu  chodź  wyciągał mnie w środku zimy na dwór  w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył  że musi mi pokazać coś niebywale ważnego  po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał  jak i ogrzewał  swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku  mrużąc oczy przed padającym śniegiem  wyznawał szeptem  jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu  na pytanie o to  co chciał mi właściwie pokazać  uśmiechał się zmieszany i oznajmiał:  no  pada!  definicjamiloscii

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 4 marca 2012

z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!"/definicjamiloscii

z perspektywy Jego ramion wszystko wydawało się lepsze. powiedzmy te płatki śniegu nie były puchem lepiącym się do ubrań  a wyimaginowanymi gwiazdkami  które opadały Mu na włosy. stawanie na palcach kończyło się całusem  a nie pudłem spadającym z regału na głowę. niemiecki przestał być nie do przejścia  gdy między licznymi regułkami  rzucał różniące się pytanie   z propozycją pójścia do kina  czy gdziekolwiek. Jego bluzy w mojej szafie  perfumy na półce pasowały równie perfekcyjnie jak On sam w moim sercu. teraz  kiedy noce utożsamiają się z ciepłym kakao i romansidłem w którym szukam naszych imion  zastanawiam się  jakim prawem zabrano mi to lepsze życie. definicjamiloscii

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 4 marca 2012

z perspektywy Jego ramion wszystko wydawało się lepsze. powiedzmy te płatki śniegu nie były puchem lepiącym się do ubrań, a wyimaginowanymi gwiazdkami, które opadały Mu na włosy. stawanie na palcach kończyło się całusem, a nie pudłem spadającym z regału na głowę. niemiecki przestał być nie do przejścia, gdy między licznymi regułkami, rzucał różniące się pytanie - z propozycją pójścia do kina, czy gdziekolwiek. Jego bluzy w mojej szafie, perfumy na półce pasowały równie perfekcyjnie jak On sam w moim sercu. teraz, kiedy noce utożsamiają się z ciepłym kakao i romansidłem w którym szukam naszych imion, zastanawiam się, jakim prawem zabrano mi to lepsze życie./definicjamiloscii

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć