głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika persilowa

Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. Każdy nawet najmniejszy gest  szept czy spojrzenie. W każdej było coś wspaniałego. Dlatego nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.

your_abstraction dodano: 14 stycznia 2012

Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. Każdy nawet najmniejszy gest, szept czy spojrzenie. W każdej było coś wspaniałego. Dlatego nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.

Daj mi siłę  by pogodzić się z tym  na co nie mam wpływu.

your_abstraction dodano: 11 stycznia 2012

Daj mi siłę, by pogodzić się z tym, na co nie mam wpływu.

Proszę  nie mów: muszę odejść. Tyle jeszcze na nas czeka nawet jeśli to co było już nie wróci. Nawet jeśli dziś to nic nie znaczy. Zostań  bo ta noc  to ona płacze deszczem  zostań  bo jak nikt  przynosisz mi powietrze.

your_abstraction dodano: 11 stycznia 2012

Proszę, nie mów: muszę odejść. Tyle jeszcze na nas czeka nawet jeśli to co było już nie wróci. Nawet jeśli dziś to nic nie znaczy. Zostań, bo ta noc, to ona płacze deszczem, zostań, bo jak nikt, przynosisz mi powietrze.

Nadal nie słyszysz mnie jak niemo krzyczę do Ciebie.

your_abstraction dodano: 11 stycznia 2012

Nadal nie słyszysz mnie jak niemo krzyczę do Ciebie.

To nie autoreklama  wiem  że ja to problem. Bo widzisz  jeśli te słowa mają znaczenie  mamy nas pod skórą  w lustrze widzę nas  nie siebie.

your_abstraction dodano: 9 stycznia 2012

To nie autoreklama, wiem, że ja to problem. Bo widzisz, jeśli te słowa mają znaczenie, mamy nas pod skórą, w lustrze widzę nas, nie siebie.

Weź moją dłoń  uwierz mi  odrzuć swój strach. Chodź ze mną gdzieś  nawet na drugą stronę lustra.

your_abstraction dodano: 9 stycznia 2012

Weź moją dłoń, uwierz mi, odrzuć swój strach. Chodź ze mną gdzieś, nawet na drugą stronę lustra.

I przed oczami Ci staną emocje  dźwięki  słowa  głosy z przeszłości  które chłonąłeś tak chętnie.

your_abstraction dodano: 9 stycznia 2012

I przed oczami Ci staną emocje, dźwięki, słowa, głosy z przeszłości, które chłonąłeś tak chętnie.

Rozstanie boli tak bardzo dlatego  że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby  że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania.

your_abstraction dodano: 8 stycznia 2012

Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania.

Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze  żałuję tylko  że Ty mnie nie odbierzesz.

your_abstraction dodano: 8 stycznia 2012

Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze, żałuję tylko, że Ty mnie nie odbierzesz.

Słowa nie oddają tego  ile waży strata. Kocham Cię najmocniej  zaraz wracam.

your_abstraction dodano: 8 stycznia 2012

Słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.

Stałyśmy przytulone. Przymknęłam oczy i napajałam się Twoim zapachem  obecnością  dotykiem  po prostu Tobą. Panowała cisza  którą nagle przerwał głos pracowniczki kolei  która zapowiedziała  że mój pociąg podstawi się na peron 3. Było jeszcze trochę czasu do odjazdu  lecz ten czas uciekał jak szalony. Wtuliłam się wtedy w Ciebie mocniej  bo znów czekała nas rozłąka  a do moich oczu napłynęły momentalnie łzy  nie chciałam jechać. Zacisnęłam mocno powieki  lecz łzy wypłynęły. Czułaś  że coś nie tak. Od razu zaczęłaś mnie gładzić po plecach i mocno do siebie tulić  mówić do mnie i prosić bym nie płakała. Po chwili otarłaś mi łzy i uśmiechnęłaś się. To mi wystarczyło. Uśmiech sam namalował się na mojej twarzy mimo tych łez w oczach.

your_abstraction dodano: 7 stycznia 2012

Stałyśmy przytulone. Przymknęłam oczy i napajałam się Twoim zapachem, obecnością, dotykiem, po prostu Tobą. Panowała cisza, którą nagle przerwał głos pracowniczki kolei, która zapowiedziała, że mój pociąg podstawi się na peron 3. Było jeszcze trochę czasu do odjazdu, lecz ten czas uciekał jak szalony. Wtuliłam się wtedy w Ciebie mocniej, bo znów czekała nas rozłąka, a do moich oczu napłynęły momentalnie łzy, nie chciałam jechać. Zacisnęłam mocno powieki, lecz łzy wypłynęły. Czułaś, że coś nie tak. Od razu zaczęłaś mnie gładzić po plecach i mocno do siebie tulić, mówić do mnie i prosić bym nie płakała. Po chwili otarłaś mi łzy i uśmiechnęłaś się. To mi wystarczyło. Uśmiech sam namalował się na mojej twarzy mimo tych łez w oczach.

Leżałaś na łóżku a ja wpatrywałam się w ekran telewizora naprzeciwko siebie. Jednak w pewnej chwili się wyłączyłam  totalnie zamyśliłam. Milczałyśmy. W pewnej chwili spojrzałam na Ciebie  a Ty leżałaś już na brzuchu i cała się trzęsłaś. Ścisnęłam brwi i nachyliłam się do Ciebie  wtulając się w Twoje plecy i pytając co się dzieje  czy wszystko w porządku. Wiedziałam już  że płaczesz. Ucałowałam Twoją czaszkę i gładziłam Twoje plecy. Wciąż milczałaś. Nie dawałam za wygraną. Nienawidziłam momentów  kiedy byłaś smutna bądź wylewałaś zły  automatycznie i ja stawałam się smutna. Byłam przy Tobie. W pewnym momencie mocno wtuliłaś się we mnie i cała zapłakana szepnęłaś  że będziesz bardzo za mną tęsknić  przecież następnego dnia miałam wyjeżdżać. Pamiętasz? Za każdym razem dzień przed moim wyjazdem tak było. Byłaś  jesteś i będziesz dla mnie wszystkim.

your_abstraction dodano: 7 stycznia 2012

Leżałaś na łóżku a ja wpatrywałam się w ekran telewizora naprzeciwko siebie. Jednak w pewnej chwili się wyłączyłam, totalnie zamyśliłam. Milczałyśmy. W pewnej chwili spojrzałam na Ciebie, a Ty leżałaś już na brzuchu i cała się trzęsłaś. Ścisnęłam brwi i nachyliłam się do Ciebie, wtulając się w Twoje plecy i pytając co się dzieje, czy wszystko w porządku. Wiedziałam już, że płaczesz. Ucałowałam Twoją czaszkę i gładziłam Twoje plecy. Wciąż milczałaś. Nie dawałam za wygraną. Nienawidziłam momentów, kiedy byłaś smutna bądź wylewałaś zły, automatycznie i ja stawałam się smutna. Byłam przy Tobie. W pewnym momencie mocno wtuliłaś się we mnie i cała zapłakana szepnęłaś, że będziesz bardzo za mną tęsknić, przecież następnego dnia miałam wyjeżdżać. Pamiętasz? Za każdym razem dzień przed moim wyjazdem tak było. Byłaś, jesteś i będziesz dla mnie wszystkim.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć