 |
Wiesz co strasznie boli? Kiedy masz przyjaciół a jak coś się stanie to zostaje tylko jedna osoba, która mieszka kawał od ciebie. Moi się posypali. I to jest śmieszne bo masz przyjaciół a co do czego to nie masz nawet z kim wyjść na spacer pogadać. / J.
|
|
 |
Wychylasz się nieco i spoglądasz w przód. Tak, to Twoja przyszłość. Uśmiechasz się i zaciskasz swoje palce nieco mocniej na Jego dłoni. - Jesteś, jesteś tam! - krzyczysz Mu do ucha z wyraźną ulgą na twarzy. Siedzicie we własnym pociągu, który wciąż gna na przód. Czasem występują sprzeczki i wtedy - zmieniacie wagony. Rozdzielacie się na moment, puszczacie swoje dłonie, ale mimo tego, że osobno: to tak naprawdę przez cały czas razem. Nie możecie dopuścić, aby wtedy, gdy ktoś rzuci przeszkody na drogę - doszło do rozpadu serc. Aby Wasze życie zmieniło drogi i rozjechało się w dwie różne strony świata. Rzeczywistość potrafi być brutalna, wypełniona tłumem ludzi, którzy lubią wciąż coś burzyć zamiast budować. Sęk w tym, aby walczyć o siebie nawzajem do upadłego - nawet, gdy rozleje się potok, raniących słów, powróci przeszłość, teraźniejszość wbije parę sztyletów w klatkę piersiową - walczcie o Waszą przyszłość. /happylove
|
|
 |
Wciąż chcę pokonać niemoc wobec świata, który łamie mi palce. Jego bezinteresowną przemoc, która uczyniła mnie kaleką na starcie. [ BISZ ♥ ]
|
|
 |
Tak cholernie lubię się z nim droczyć. Moment gdy ma nadzieje, że nasze usta zamkną się w namiętnym pocałunku, a jedyne ci robię to daje mu lekkiego buziaka. Wtedy on obejmuje mnie i łaskocze. Wie że to mój najsłabszy punkt. Zwijam się ze śmiechu w jego objęciach. I dostaje to czego chciał. Znów czuję smak jego ust . [ zdefiniujmymilosc ]
|
|
 |
Nazywają mnie idealistką, ale niech spojrzą na mnie w momencie, gdy piję herbatę i słucham melodii, przy której buduję w głowie kolejne piętra mojej przyszłości. Spójrzcie tylko w moje oczy, gdy opowiadam o Nim. Spójrzcie wgłąb mojego serca, gdzie swój dom mają moje uczucia. Tu nie chodzi oto, że na nosie mam wciąż założone okulary przez, które widzę wszystko barwniej od Was. Tu nie chodzi oto, że ja trzymam w prawej dłoni pędzel i koloruje nim swoją rzeczywistość. Tu chodzi oto, że ja, jeśli kocham to od zawsze na zawsze. Możemy przysiąść, któregoś jesiennego wieczoru, a opowiem Ci o tym jak tak naprawdę moim życiu był, jest i będzie zawsze tylko jeden Mężczyzna. Moje serce nie ucieka ku innemu, ono przywiązano jest na wieczność do jednego człowieka i czy to grzech, czy to powód do wyśmiania, czy to głupota, że wierzy w prawdziwą, niekończącą się miłość? /happylove
|
|
 |
Coś we mnie pękło. Serce zakuło nadzwyczajnie mocno a potem poleciały łzy. Będę tkwiła w tej beznadziejności do rana. Rękawem bluzy staranie wycieram wylewające się uczucia pozostawiające czarne smugi na policzkach. Wetknięte w uszy słuchawki i muzyka próbująca zagłuszyć pałętające się myśli. Jest zimno, pusto, ciemno.. Jest mi źle.. I myślę, że nie tylko ja dziś tak mam... [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
nie możesz zapomnieć, proszę Cię przestań. masz rację - życie łamie nam wszystkim serca
|
|
 |
i możesz stwierdzić, że mimo tego że mam 19 lat to nadal jestem dziecinna. bo tak, oglądam bajki na Disney Junior, śpiewam piosenkę „Henia tuli stworka”, wołam „cośka” w Myszce Miki, maluję kwiatuszki, słoneczka, gwiazdki i serduszka, chodzę na plac zabaw i bujam się na huśtawkach i zjeżdżam na zjeżdżalni, bawię się w piaskownicy. bo lubię chować się przed babą jagą i mówić że się jej boję, bo lubię skakać po kałużach, lubię robić babki w piaskownicy, lubię zrywać kwiatki, a zimą lubię jeździć na sankach. i bawię się też w chowanego, w berka i bawię się piłką. układam puzzle i robię piramidy z klocków. i karmię lalki i maskotki czym tylko się da. i tak, przyznaję się do tego wszystkiego, ale musisz wiedzieć, że robię to z 3.5 letnią bratanicą, którą kocham bardzo mocno a gdy widzę ile sprawia jej to uśmiechu to mimowolnie moje serducho też się uśmiecha. Bo dziecku tak niewiele do szczęścia potrzeba ;) / ibelieveinlovex3
|
|
 |
siedzieliśmy pijąc wódkę już pod sam koniec wesela. tradycyjnie, zawsze nasza rodzina wychodzi z imprez ostatnia, tak było też tutaj. siedziałam przy stole z tatą, gdy dosiadł się z kieliszkiem do mnie Dawid, po czym przytulił mnie i dał buziaka. zaczęliśmy rozmawiać we trójkę, wspominaliśmy ś.p wujka, brata mojego taty, po czym Dawid spytał "Panie Piotrusiu, mogę do Pana mówić wujek? no wie Pan, Pan taki podobny do wujka Leszka, zresztą, jesteśmy jakąś tam rodziną i miło by mi było gdyby był Pan moim wujkiem", tata z uśmiechem na twarzy mu odpowiedział "pewnie że możesz tak do mnie mówić, rodzina to rodzina nie?"- odpowiedział, podnosząc kieliszek w górę, by wypić z tej okazji, po czym dodał puszczając oczko „oczywiście że możesz do mnie mówić wujek, gorzej będzie jak będziesz musiał mówić do mnie tato” a my spojrzeliśmy się na siebie uśmiechając się. bo przecież nie wiadomo jak to się dalej potoczy, bo jak to się mówi „serce nie sługa”. / ibelieveinlovex3
|
|
 |
kiedy poczuję choć trochę szczęścia? mam nadzieję, że już niedługo. że nie będę musiała czekać aż do wakacji, że dostanie wolne i przyjedzie do mnie te 400 km, które nas dzielą. będę szczęśliwa wtedy, kiedy znów go zobaczę, kiedy będę mogła przytulić się do niego, kiedy dostanę od niego buziaka, kiedy będzie uśmiechał się do mnie non stop. i będę mogła spędzić z nim każdą wolną chwilę, każdy dzień i każdą noc. i będę przytulać go tak często jak będę tylko mogła, by choć trochę załagodzić sobie ten ból, który będę odczuwać, gdy znowu wyjedzie i znowu będę mieć tą pustkę w sercu. / ibelieveinlovex3
|
|
|
|