|
|
Witaj w XXI w. gdzie wszystko wyznaje się przez internet, ludzie są tak fałszywi, że nie ufasz już nawet samemu sobie.
|
|
|
|
Możesz wszystko - zmienić, zapomnieć, wybaczyć, powiedzieć, wykrzyczeć, wyznać, odejść. Tylko najpierw sam sobie odpowiedz czy tego naprawdę chcesz.
|
|
|
|
Potrzebuję Cię bardziej niż przypuszczałam. Ta samotność wyżera mnie od środka. Upadam. Proszę, bądź. Obejmij mnie swoimi ramionami i nie puszczaj dopóki nie poczuję się lepiej. Albo wiesz co? Nie puszczaj mnie nigdy.
|
|
|
|
"Coś ciągnie mnie, jak magnes do Ciebie.."
|
|
|
|
“I chciałem Cię dotykać. Bez opamiętania i bezwstydnie. Ze spuszczonymi ze smyczy i obroży zmysłami.”
|
|
|
|
“Chciałbym Tobie wszystko powiedzieć, ale o nic mnie nie pytasz.”
|
|
|
Możesz robić wszystko co masz ochotę w życiu, dopóki kogoś nie zaczniesz ranić. Tego nie powinieneś robić, ale niestety możesz..
|
|
|
to było drugie spotkanie, kładliśmy się spać, pocałowałeś mnie tak mocno i powiedziałeś "cały dzień na poduszce czułem Twój zapach, czekałem aż znów przyjdziesz". k u ź w a. Niech mnie ktoś wyleczy.
|
|
|
dlaczego nie chcesz mnie wysłuchać? Myślałam, że się znamy, sądziłam, że mi ufasz.
|
|
|
Chyba to sprawił wrzesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno Ci dobrze gdzieś o tej porze, pewnie przyjemnie. A wokolutko - pejzaż bez smutku - pejzaż beze mnie. Noce i dni o których nie wiesz, jesień i pejzaż bez Ciebie. // Jeremi Przybora
|
|
|
i to wszystko dzieje się tak szybko, że nie masz nawet czasu myśleć. myślisz, że to jakiś film, ale to nie tak, nie grasz w żadnym filmie, to się dzieje naprawdę i tutaj nie ma happy endów, tutaj są konsekwencje, wybory i żal.
|
|
|
Jestem przerażona samą sobą. W moim życiu mają teraz miejsce ważne wydarzenia, od których sporo zależy, a ja mam to gdzieś. Nie dbam o nie, a co za tym idzie nie dbam o samą siebie. W głowie mi wciąż siedzisz, nie potrafię cię wygonić. Wystarczy, że spojrzę na twoje zdjęcie i wszystko mnie boli, wystarczy, że spojrzę na głupie zdjęcie z twoją twarzą i wracają wszystkie wspomnienia, piękne wspomnienia. Chcę się w nich doszukać czegoś złego, czegoś co sprawi, że nie będę cię dobrze wspominała, ale nie mogę tego zrobić, bo wszystko było wspaniałe. Nawet to jak czasem mi dokuczałeś, tylko po to, żeby za chwilę przytulić i przeprosić. Jestem w takim stanie, że chyba rozpadnę się z żalu i tylko ty jesteś w stanie mnie przed tym uchronić. Nic nie rozumiem...
|
|
|
|