 |
cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła cię ignorować.
|
|
 |
gdyby Twoje usta miały przycisk "lubię to" klikałabym dzień w dzień. ♥
|
|
 |
|
potrzebuję Cię do życia, jak cukru do herbaty... ups, nie słodzę.
|
|
 |
chyba nigdy nie będzie dobrze .. ;(
|
|
 |
wiadomo, że są chwile dobre i złe, to podbudowuje mnie, daje siłe i energie.
|
|
 |
Albo mam takiego cholernego pecha, albo naprawdę pisane mi jest życie w zakonie.
|
|
 |
Popełniłam wiele błędów, wiem. Ale dzięki nim nauczyłam się, że życie nie jest takie proste i trzeba nauczyć się walczyć z każdą przeciwnością losu. Być silnym, nie poddawać się. Tylko wstać i walczyć o to by było nam jak najlepiej. Walczyć o swoje szczęście
|
|
 |
Nie ogarniam swojego życia, nie ogarniam ludzi, którzy życzą mi jak najgorzej, a mijając mnie na ulicy mówią "siema". Nie ogarniam fałszywej przyjaźni, która ostatnio zdarza mi się często. Nie ogarniam tej jebanej miłości, która ciągle wystawia mnie do wiatru. Nie ogarniam życia, problemów. Jestem słaba, w chuj słaba, nie daję rady, więc odsuwam się na bok.
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym jebanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc
|
|
 |
Musisz być silna. Zagryzaj wargi. Zaciskaj pięści. Tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. Rzucaj doniczkami z okna na przechodniów, żeby odreagować. Ale nie płacz. Nigdy nie wolno Ci uronić łzy. Nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
 |
od kiedy przestałeś się odzywać , wieczorami siadam na parapecie biorąc laptopa na nogi , puszczam rap i przeglądam moje archiwum na gg. tak bardzo tęsknie za tym , jak pisałeś mi, że nikt mnie nie zastąpi , że nigdy ode mnie nie odejdziesz. tak bardzo tęsknie za tym, jak kłóciliśmy się kto kogo bardziej kocha. najczęściej wtedy zaczynam tak strasznie płakać , że ledwo biorę oddech. jakiś głos mi mówi, że już nigdy tak nie będzie , że to koniec.. dopiero po chwili uświadamiam sobie, że miałam być silna.
|
|
|
|