od kiedy przestałeś się odzywać , wieczorami siadam na parapecie biorąc laptopa na nogi , puszczam rap i przeglądam moje archiwum na gg. tak bardzo tęsknie za tym , jak pisałeś mi, że nikt mnie nie zastąpi , że nigdy ode mnie nie odejdziesz. tak bardzo tęsknie za tym, jak kłóciliśmy się kto kogo bardziej kocha. najczęściej wtedy zaczynam tak strasznie płakać , że ledwo biorę oddech. jakiś głos mi mówi, że już nigdy tak nie będzie , że to koniec.. dopiero po chwili uświadamiam sobie, że miałam być silna.
|