|
Kochałam Go, a Ty się dziwisz, że nadal pamiętam?!
|
|
|
Kochałam Go, ale on przecież miał to w dupie,
Za wszystko co zrobił należy się jemu szacunek.
|
|
|
Najpiękniejsze jest to, że nigdy nie wiemy co przyniesie nam "jutro" :)
|
|
|
Jak to nazwać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz?
Kiedy roznosi Cię gniew, a jesteś spokojny?
Kiedy smutek rozrywa Ci serce,a mimo to, wciąż się uśmiechasz?
|
|
|
[ częśc 1 ] ` I niby otaczają mnie ludzie. Niby w tej chwili piszę z nimi na GG o różnych sprawach. To jednak nie umiem się przełamać i powiedzieć któremukolwiek z nich o tym co myślę, jakie mam plany. Boję się. Boję się kolejnego dnia, następnej nocy. Nie zasnę, nie potrafię. Zewsząd otaczają mnie myśli samobójcze. Jestem bezradna. Płaczę. A może jednak nie – wydaję mi się. Pragnę płakać, bo tylko wtedy mogę wylać całą złość, cały smutek. Ja nawet nie potrafię normalnie funkcjonować.. Znaczy żyć tak jak kiedyś – uśmiechać się, skakać z radości, Cieszyc się każdym dniem. Wstaję, ubieram się, jem, wychodzę na dwór, posiedzę ze znajomymi i wracam do domu. Ot co mój cały dzień. Bez sensu? Nie.. To przejściowa melancholia .. Dam radę ! Nie.. Jednak nie dam. Nie chcę żyć.. Nikt mnie nie rozumie.. Nikt nie wspiera.. Ale to mój błąd, bo przecież nikomu o niczym nie mówię. Czasem potrzebuję ażeby ktoś przyszedł i mnie przytulił, brakuje mi tego..
|
|
|
[ część 2 ] ` Od pół roku nie żyję.. Nie dosłownie, w przenośni oczywiście. Od pół roku ogromny ból przeszywa mą klatkę piersiową.. Mam ochotę go ukoić.. ale jak? Znajdź sposób, no znajdź !! Miałam jeden, jedyny lek. Działający niemalże natychmiastowo. Ty.. Sprawiałeś, iż uśmiechałam się przez jedną, głupią emotikonę na GG. Wiedziałeś o tym, że poprawiasz mi humor każdym zdaniem.. Każdym słowem, każdą literką.. znakiem interpunkcyjnym. Wystarczyło, że napisałeś… I niby ciągle jesteś.. Niby czasem piszesz.. Ale to już nie to samo. Nie widzę żadnej radości w Twojej wypowiedzi.. Czuję tylko złość. Być może Ty też masz złe dni.. Jednakże nie jestem lekiem, wybacz.
|
|
|
[ część 3 ] ` Umieram w samotności, umieram wewnątrz. Brakiem uczuć. Obojętność? Nie.. To tylko pustka w głowię. Chciałabym narodzić się na nowo .. Zaczynać inaczej każdy dzień.. Nie poznać tych wszystkich osób, które znam.. Mimo tego, ze wniosły wiele do mojego życia [ ogromnie dziękuję wam za to ], mimo, że są najbliższymi mi osobami. Chcę zapomnieć. Nie ranić..
Czasem myślę, ze to dobrze, iż jestem chora.. Być może któregoś pięknego dnia operacja się nie powiedzie.. Być może ludzie mnie pożegnają łzami.. Tak jak ja każdego dnia żegnam ich przed snem. - S I W A
|
|
|
jesli chcesz powiedziec,że Ci przykro,odpusc./czeko.
|
|
|
Jedynym złym krokiem jest stanie w miejscu.
|
|
|
Nigdy nie jesteśmy przygotowani na ważne chwile.
|
|
|
kurwa w tym momencie jestem gotowa na wszelkie możliwe desperackie kroki, żeby chociaż przez chwile patrzył na mnie jak tego pierwszego dnia.
|
|
|
|