 |
"nigdy nie potrafiłam powiedzieć, że jest perfekcyjnie, że lepiej być nie może. odwiecznie kieruje mną ta żądza ku temu, by coś ulepszyć, wprowadzić nowe dodatki, dołączyć coś. dlatego teraz, każdego wieczoru, kiedy leżę przy otwartym oknie z książką pod łokciami - chcę Go. nie mogąc wymyślić innej zachcianki, bo napakowałam w siebie już dość słodyczy tego dnia, a herbata stoi na szafce nocnej, myślę o Nim i o tym, o ile cudowniej wyglądałaby ta sytuacja z Jego marudzeniem, że światło lampki razi Go w oczy. " /definicjamilości
|
|
 |
- moje serce zawsze będzie należeć do Ciebie - będę pamiętać o tym przy przeszczepie xd / Stefani z Pierwszej miłości ♥
|
|
 |
nie no to moblo to jest chyba jakaś kpina , aż ma się ochotę wypieprzyć laptop przez okno czekając po kilka dni aż w końcu uruchomi się strona :/
|
|
 |
Dziś już Cie tutaj nie ma, to tylko złudzenia. Odeszłaś od nas tak po cichu, nic nikomu nie mówiąc. Nie byłaś kimś wielkim w moim życiu, po prostu byłaś, wiecznie uśmiechnięta i zadowolona. Dlatego właśnie nikt nie rozumie, dlaczego tak radosna dziewczyna jak Ty się powiesiła. Nikt tego nie wie i się już nie dowie. /pojebanezycie
|
|
 |
Może nie jestem kimś wielkim, może i boję się przechodzić pod mostem a na samą myśl że mam zjeść pomidora robi mi się nie dobrze, może i obrażam się o wszystko i za dużo biorę do siebie, może zbyt bardzo zwracam uwagę na to co myślą o mnie inni, może i jestem sprzeczna z sobą, może i za dużo sobie wyobrażam ale taka jestem, ja to ja i jeśli nie potrafisz mnie takiej zaakceptować to odejdź, bo jeśli się kocha to kocha się za wszystko. /pojebanezycie
|
|
 |
W sumie to się trochę boję, że za dużo sobie wyobrażę, a później się rozczaruję.
/?
|
|
 |
nawet kiedy jestem pijana to wiem kogo kocham. /?
|
|
 |
KONIEC ROKU SZKOLNEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! : D ♥ ♥ ♥
|
|
 |
A wiesz czego brakuje mi najbardziej ? Tych zwykłych chwil , prostych codziennych czynności. Jak to kiedy skacowani mijaliśmy się rano w korytarzu gdy ja pędziłam do łazienki a on do kuchni.Brakuje mi widoku jego bokserek porozrzucanych po całym domu czy nawet wkurwienia kiedy to otwierając lodówkę orientowałam się że znów zjadł mój ulubiony jogurt.Brakuje mi czarnego kubka z napisem 'JOEL' w zmywarce , kolorowych koszulek w koszu na białe pranie.Brakuje ciągle pozasłanianych żaluzji i nieustannie idących meczów na plazmie. Brakuje mi wspólnych posiłków,rozmów,kłótni i wieczornych maratonów horrorów.Dziś na to wszystko za późno , dziś to niemożliwe. Dziś jedyny horror jaki mogę odczuć to ten kiedy idąc cmentarzem muszę skręcić w alejkę prowadzącą do jego grobu / nacpanaaa
|
|
 |
Lubiłam być tą drugą,cholernie lubiłam.Lubiłam nasze wieczorne spotkania gdy stawał w moich drzwiach z kwiatami i butelką szampana a jedyne co można było dostrzec w jego oczach to ogromne pożądanie.Lubiłam jego smak,lubiłam gdy był we mnie,lubiłam być z nim,pod nim,czuć go na sobie i zostawiać swój zapach na nim.Lubiłam całować jego nagi tors podczas kiedy on jedną ręką bawił się moimi włosami a drugą trzymał telefon tłumacząc jej że ogląda dzisiaj mecz z kumplami.Lubiłam to gdy obojętnie mijaliśmy się na ulicy czy szkolnym korytarzu.Lubiłam ukradkowe spojrzenia i przypadkowe ocierania się o siebie w klubach.Lubiłam szybki sex w ubikacji podczas kiedy kilkanaście metrów dalej ona tańczyła na parkiecie.Lubiłam gdy siedzieliśmy w kilkanaście osób przy stole ona trzymała go za rękę ale to moja ręka czy też noga znajdowały się po między jego udami.I nie miałam żadnych wyrzutów sumienia w pełni na to zasłużyła.W końcu to ona niegdyś zostawiła bez słowa mojego przyjaciela dla niego/nacpanaaa
|
|
 |
Ona czuła i widziała, że nie chciał tu być, nie chciał jej znać, jej widzieć, z nią rozmawiać. Przebywał z nią, gdy musiał. Mówił do niej, ale jakby do powietrza. Nie patrzył, na nią gdy stała obok niego, tylko ukradkiem, gdy nie było szansy że ona zauważy. Zraniła go, nie chciał o tym pamiętać, ale przeszłości nie da się wymazać. Chciał wszystko naprawić, ale ból, który mu wyrządziła był zbyt wielki. Więc, stał obok, próbując zapomnieć, ale za każdym razem przychodziła ona przyprowadzając ze sobą przeszłość. /pojebanezycie
|
|
|
|