 |
Prowadzą wojnę spojrzeń. /pojebanezycie
|
|
 |
|
Wspomnienia są naszą wspólną własnością.Tyle razy nie dawały mi zasnąć.Gdy byłam pewna,że udało mi się szczelnie je ukryć w najciemniejszym zakamarku swojego serca,przypominały o swoim istnieniu.Wydawało im się chyba,że są silniejsze od człowieka,więc działały na własny rachunek.I miały racje.Były silniejsze ode mnie.Bo gdyby tak nie było już dawno uporałabym się z przeszłością i znalazła sposób by uśmierzyć ból złamanego serca.Ale człowiek jest tylko człowiekiem.Możemy zdobywać szczyty,przepłynąć cały świat,ale w żaden sposób nie zdołamy zabić w sobie uczuć /hoyden
|
|
 |
Najtrudniejsze były poranki , zaraz po przebudzeniu , czyli właściwie już popołudnia.Kiedy ledwo udawało doczołgać się jej do łazienki , gdzie odkręcając kurek z zimną wodą wracały wszystkie wspomnienia z poprzedniego wieczoru. Każdy kieliszek podniesiony do ust , każda wciągnięta kreska , każdy spalony joint , przygoda z przypadkowym kolesiem o niewiadomym imieniu czy nadmiar zerwanego filmu. Strumień wody nie pomagał , nie przynosił ukojenia i wcale nie sprawiał że czuła się lepiej , jednak trzymała pod nim twarz jak najdłużej , byle tylko nie unieść głowy i nie spotkać w lustrze swojego odbicia a przede wszystkim spojrzenia , spojrzenia całkiem odległych jej oczu , całych popuchniętych z niemal niedostrzeganymi źrenicami. Spojrzenia utraconego życia , spojrzenia przegranej dziewczyny / nacpanaaa
|
|
 |
Bali się spojrzeć w oczy jakby tam była ukryta prawda. /pojebanezycie
|
|
 |
Papieros zgasł, kawa wystygła , słońce zaszło , wódka się skończyła a miłości zabrakło / nacpanaaa
|
|
 |
Tabletki nasenne na przemian z uspokajającymi , nie oto mi chodziło gdy mówiłam Ci ' spróbujmy ' / nacpanaaa
|
|
 |
Opowiem Ci trochę o sobie . Jestem egoistką , czasami nawet wielką. Lubie mieć zawsze ostatnie zdanie , i jeśli coś chcę to po prostu muszę to zdobyć. Mam trudny charakter , albo mnie pokochasz albo znienawidzisz prędzej to drugie. Możesz po mnie jeździć i tak mnie to wali ale nie dam ci bezkarnie obrażać moich przyjaciół i rodziny. Nie jestem zbyt dobra w okazywaniu uczuć , trudno się do mnie zbliżyć. I może to prawda co mówią o mnie nauczyciele że jestem zbyt pewna siebie , zbyt arogancka i bezczelna do granic możliwości. Ludzie mówią tez że jestem silna ale wiesz to nieprawda często jestem słaba , zbyt słaba.Często płaczę mając dosyć tego wszystkiego. I może to głupie ale nigdy też nie udało mi się narysować w zeszycie do matematyki prostego prostokąta i zawsze uleję kawę niosąc kubek do siebie na górę. Mam naprawdę jeszcze masę wad i chorych przyzwyczajeń ale mimo tego wszystkiego mam też przy sobie ludzi których kocham i za to im dziękuję . / nacpanaaa
|
|
 |
Kiedyś wejdę do apteki i wykupię wszystkie opakowania tabletek nasennych , po czym zażyję je co do jednej popijając tanim winem prostu z butelki. Właśnie wtedy wszystko się ułoży , co z tego że tam kilkanaście metrów pod ziemią ? To nie ma najmniejszego znaczenia. Kiedyś w ten sposób uwolnię się od całego tego bagna , bólu i cierpienia. Spotkam ludzi za którymi tak cholernie tęsknie , którzy byli całym moim serce. Kiedyś to zrobię , jestem tego pewna. Ale jeszcze nie dziś , jeszcze nie teraz , jeszcze mam tu kilka spraw do załatwienia , kilka osób do przypilnowania , kilka błędów do naprawienia. Jeszcze brakuje mi odwagi , jeszcze mam w sobie trochę siły . To może wydarzyć się już nie długo ale póki co jeszcze na to nie pora. / nacpanaaa
|
|
 |
co poradzę na to , że kochałam skurwiela ? / nacpanaaa
|
|
 |
Nie można patrzeć w kategoriach dam radę, nie dam rady. W życiu trzeba próbować, bo nigdy nie dowiemy się czy warto, a przecież zawsze można coś zmienić. / moja inspiracja - moja mama.
|
|
 |
Bo mam ten cholerny upór i wierzę, że mogę dużo. Nie chce być zwykłym pominiętym ludzikiem w retrospekcji zdarzeń. Nie będzie łatwo. Nie mam rodziców milionerów, dziadka Einsteina, a babci Moore. Wiele razy się potknę i będzie ciężko. Będę żyć byle by przeżyć, braknie mi kasy na jedzenie, wywalą mnie z mieszkania w NY, a potem będą podziwiać mój dom w LA i zazdrościć tytułu dr. chirurgii, bo właśnie mam ten cholerny upór do spełnienia marzeń. /pojebanezycie
|
|
 |
razem jesteśmy wspaniali, osobno - zwyczajni.
|
|
|
|