 |
Mówisz, że jestem gwiazdą? A co to, kurwa, Hollywood?
|
|
 |
Osz kurwa, to jest durni wytwórnia. Chyba kupię pistolet.
|
|
 |
Idę do kibla, mijam się z moim ziomem. Kumpel znów tańczy z dziwką. Mówię mu: pozdrów żonę. Ma czerwone policzki. Chce zabić mnie spojrzeniem. Potem chce mi tłumaczyć: chodzi o pierdolenie. Dostaję smsa, patrzę na dłonie. Piszę ten mój, już nie mój: "Przepraszam, to już koniec.". Kurwa mać, wyobraź jak się czuję. Kończę szybko browar. Czego mi brakuje?
|
|
 |
znikam gdzies.. noc i dzien, zlewa sie w jedna calosc kiedy, nie ma ciebie
|
|
 |
wiem, ze to zle, ale pozniej dasz mi pokute, teraz posiedzmy w ciszy przez minute
|
|
 |
Ty prosto na moje wnetrze zrobiles zamach
|
|
 |
"Chodź tu, kotku, czuję twój oddech na plecach. Ty masz w sobie coś, co bardzo mnie podnieca."
|
|
 |
Ci cholerni hipokryci, kurewstwo traktują z buta. Czasem starczą im dwa piwa i chcą, by ciągnąć im fiuta.
|
|
 |
Wiem, czego chcesz. Ty wiesz też, że ja mam to. :)
|
|
 |
Ja jestem jedną z nich. Nie ufaj nikomu z nas, bo taka już jestem. Tak mnie wychowało mnie miasto.
|
|
 |
Wszyscy są do siebie podobni. Nie poznałabym żadnego z nich na ulicy. To dlatego, że wszyscy mieli dla mnie twarz tamtego. No, może poza jednym, ale tę kwestię wolę pominąć. Cholera.
|
|
|
|