 |
.` to nie jest tak , że mam Cię gdzieś. ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem. udaję , że nie zwracam na Ciebie uwagi , próbuję Cię nie zauważać i staram się o Tobie nie myśleć. nie wiążę z Tobą żadnych nadziei , Twój wzrok zlewam jak nigdy dotąd , ale w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć..
|
|
 |
.` ty też nie możesz spać tylko dlatego , że przypominają ci się te wszystkie sms , czułe w nich słowa , każde jego spojrzenie , jego uśmiech , te wszystkie przypadkowe wpadniecia na siebie , krąży wokół jedna myśl - mała dasz rade zapomnisz , a właśnie że nie , kiedysz zapominasz wspomnienia powracają z niewyobrażalną szybkością , duszą wszystkie inne myśli w twojej głowie aż w końcu z bezradności spływają ci po policzku łzy , łzy smutku , łzy nadzieji , łzy tego co było i nie możesz , tęsknota ogarnia ciebie całego i musisz odezwać się , bo inaczej serce pęka ci wpół , nie wytrzymałaś , poddałaś się , uległaś jemu , jego osobie .
|
|
 |
.` Wiesz.. nie żałuję że Cie poznałam, nie żałuję że Cie pokochałam, a ty tak zwyczajnie mnie zraniłeś. NIE ŻAŁUJE. Dzięki tobie nauczyłam się, że nie warto ufać mężczyznom. Nie warto się przywiązywać. Że miłość i zaufanie to strasznie chujowe uczucie, wiesz?
|
|
 |
.` Czy Cie nadal kocham? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w kącie i płacze. Próbuje żyć dalej. Przynajmniej próbuję.
|
|
 |
.` Daj mi chociaż tą świadomość, że kiedyś, choć przez chwilę naprawdę mnie kochałeś.
|
|
 |
.` zrób coś dla mnie. zatęsknij za mną i dojdź do wniosku, że beze mnie jest Ci źle..
|
|
 |
znalazłam pamiętnik, który zaczęłam pisać dobry rok temu. i wiesz co? te cholerne wspomnienia wróciły. pierwsze kartki były o tym jak zacząłeś zaczepiać mnie na przerwach, jak się słodko uśmiechałeś i patrzyłeś mi prosto w oczy. kolejne były o tym jak chodziliśmy na wspólne wagary i ogniska klasowe, po których zawsze rzucało nas na boki. następne kartki były o tym jak spacerując po lesie trzymaliśmy się za ręce, jak pierwszy raz mnie pocałowałeś. jak czułam twój zapach, który czuję do dnia dzisiejszego. kolejne opisywały to jak zawaliłam całą twoją skrzynkę odbiorczą esami typu ‘kocham cie misek’ jak powtarzałeś mi że nigdy mnie nie zostawisz, tłumacząc się, że żadna laska nie dorasta mi do pięt. następne kartki zawierały nasze rozmowy na gg. jeszcze kolejne opisywały trudny dla mnie czas, który trwa do dziś. czas, w którym ciebie już nie było i nie ma. / eloszmero.
|
|
 |
mam szczęście że żyjesz. [s]
|
|
 |
kiedy cie przytulam czuje że szczęście mieści się w moich rękach
|
|
 |
Ideału nie szukam, ale idioty też nie.
|
|
 |
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nie ułożonych włosach ... i powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie .
|
|
 |
a gdy na Jego buzi pojawiał się uśmiech, skłonna byłam do wszystkiego, by tylko nie zszedł on z tej nieziemskiej twarzy .
|
|
|
|