 |
|
"Co mam ci powiedzieć? W życiu jest etapów kilka i albo jesteś w chuj wysoko albo masz przypał wiesz?"
|
|
 |
|
Rozglądam się nerwowo i czuję, jak moje serce przechodzi w stan natychmiastowej arytmii. Widzę Cię wszędzie, w każdym człowieku dostrzegam Twoje cechy, przez moment mam wrażenie, że zwariowałem, ale ten stan nasila się coraz bardziej. Łapię się za klatkę piersiową i czuję, że za chwilę wyskoczy mi serce. Biegne nad rzekę i siadając na pomoście dostrzegam dwoje zakochanych ludzi po drugiej stronie. Pomyśleć, że to mogliśmy być my, razem, nie osobno, szczęśliwi i zakochani do szaleństwa. To kurwa my mieliśmy spędzać te wakacje razem, miałem mieć CIę teraz tu, przy sobie, na wyłączność, w każdy dzień i każdą cholerną noc. Widzisz co dzieje się ze mną, kiedy nie ma Ciebie obok? Obawiam się, że za jakiś czas zacznę narzekać nawet na powietrze, bo te, którym oddycham teraz, a którym nie oddychasz Ty, nie zaspokoi moich oczekiwań i stanie się dla mnie zbyt ciężkie./mr.lonely
|
|
 |
|
stoisz sam, nie ma nikogo, tylko Ty i Twój ból, który każdego dnia po troszeczku wypala resztki tego co z Ciebie pozostało, nie masz przyjaciół, nie masz nikogo, pozostało umierać Ci w samotności i całkowitym milczeniu błagając o litość.
|
|
 |
|
Jeśli chcesz wnikać w moje życie to pamiętaj, że odchodząc weź chociaż ćwiartkę tego bólu, który po sobie pozostawisz.
|
|
 |
|
i nadchodzi taki moment kiedy tracisz wszystko, tkwisz w gównie i nie wiesz co masz robić. [spodobacisie]
|
|
 |
|
Od kilku godzin nie śpię w nadzieii, że w końcu odezwiesz się i dasz znak, że to co nas łączy, to coś ważnego dla Ciebie, że nie kończy się uczucie, jakie zrodziło się pomiędzy nami. Tak tęsknię, spoglądam w okno, a przez moją głowę zaczynają przetaczać się myśli, których jakiś czas temu nigdy nie pozwoliłbym do niej dopuścić. Umieram bez Ciebie wiesz? I może to banalnie brzmi, może te słowa są przereklamowane, ale naprawdę umieram i nieważne jak to odbierzesz. Powietrze bez Ciebie jest ciężkie jak ołów, zaczynam zatrzymywać się nawet na zielonym świetle, a kiedy spoglądam w niebo, szukam odbicia Twoich źrenic w księżycu. Pijąc kawę, przypominam sobie smak tej, którą sama robiłaś mi każdego ranka, a kiedy widzę Twoją twarz na zdjęciu, zaczynam zastanawiać się, czy jeszcze mnie pamiętasz, czy Twe serce wciąż jest tak szeroko otwarte, czy w każdej chwili jesteś gotowa wtulić się w moje ramiona i poczuć dawne chwile, kiedy byliśmy szczęśliwi jak małe dzieci./mr.lonely
|
|
 |
|
chciałabym wiedzieć co myślisz kiedy patrzysz na mnie, teraz po tym wszystkim. [need_you_now]
|
|
 |
|
Kiedy odszedł przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myslami.
|
|
 |
|
mając zbyt wiele, nie docenia się tych najdrobniejszych spraw.
|
|
 |
|
Najlepiej po prostu nie myśleć, doprowadzić umysł do stanu, w którym jedyne co Cię utula jest pustka. Niektórzy źle się z nią czują, ale ja myślę, że już przywykłam. Nie tylko już mi nie przeszkadza, ale dobrze się z nią czuję, bezpiecznie. Nic mnie nie dotyka, nic mnie nie dotyczy, jestem poza tym.
|
|
 |
|
Patrzył na Nią z fascynacją, pochłaniając spojrzeniem każdy ruch i każdy gest. Uśmiechał się, gdy przelotnie mierzyła go wzrokiem.
|
|
 |
|
Obserwowałam Cię setki razy jak odchodziłeś, ale ten jest ostatni.
|
|
|
|