głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pauliniaczek

 Ogranicz zaufanie do minimum  bo nawet przyjaciel zawodzi

spodobacisie dodano: 1 września 2013

"Ogranicz zaufanie do minimum, bo nawet przyjaciel zawodzi"

 Nie możesz ratować innych  dopóki nie uratujesz siebie.

spodobacisie dodano: 1 września 2013

"Nie możesz ratować innych, dopóki nie uratujesz siebie."

Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sama w pokoju  słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia  kilku dni  tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięta   ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia  zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę?

spodobacisie dodano: 31 sierpnia 2013

Żyjesz? Zastanów się dobrze nad tym pytaniem. Czy żyjesz? Siedzisz wieczorem sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy? W dzień chodzisz uśmiechnięta , ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra pozorów? Odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca? Wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę?

Teraz jest trochę inaczej  trochę mniej wesoło  trochę mniej życia w życiu  trochę mniej uśmiechu w uśmiechu  bo zniknęłaś  rozpłynęłaś się w moich ramionach  a ja nie mogłem Cię zatrzymać. Powiedz  może trzymałem Cię zbyt mocno? Może za bardzo chciałem być dla Ciebie  mieć Cię tutaj  przy sobie  codziennie. Może po prostu za bardzo kochałem? Może przestraszyłaś się uczucia  które mną zawładnęło do tego stopnia  że chciałem dzielić się nim z Tobą każdego dnia. Teraz tylko płaczę  wiem  że nie powinienem  lecz co mi pozostało? Wiem  że łzy  nie zwrócą mi Ciebie  lecz to jedyny sposób  by wyzbyć się negatywnych emocji  które przygniotły moje serce w momencie  w którym odeszłaś. Może jutro wrócisz? A może dziś? Otwieram swe ramiona ponownie  w nadzieii  że za chwilę się w nich pojawisz. Nadzieja   jedyne  co mnie nie opuści i w co będę wierzył  do czasu  aż znów będę mógł budzić się i czuć jak Twój uśmiech dotyka moje serce. mr.lonely

mr.lonely dodano: 31 sierpnia 2013

Teraz jest trochę inaczej, trochę mniej wesoło, trochę mniej życia w życiu, trochę mniej uśmiechu w uśmiechu, bo zniknęłaś, rozpłynęłaś się w moich ramionach, a ja nie mogłem Cię zatrzymać. Powiedz, może trzymałem Cię zbyt mocno? Może za bardzo chciałem być dla Ciebie, mieć Cię tutaj, przy sobie, codziennie. Może po prostu za bardzo kochałem? Może przestraszyłaś się uczucia, które mną zawładnęło do tego stopnia, że chciałem dzielić się nim z Tobą każdego dnia. Teraz tylko płaczę, wiem, że nie powinienem, lecz co mi pozostało? Wiem, że łzy, nie zwrócą mi Ciebie, lecz to jedyny sposób, by wyzbyć się negatywnych emocji, które przygniotły moje serce w momencie, w którym odeszłaś. Może jutro wrócisz? A może dziś? Otwieram swe ramiona ponownie, w nadzieii, że za chwilę się w nich pojawisz. Nadzieja - jedyne, co mnie nie opuści i w co będę wierzył, do czasu, aż znów będę mógł budzić się i czuć jak Twój uśmiech dotyka moje serce./mr.lonely

Krótko  zwięźle  zajebiście  5. teksty mr.lonely dodał komentarz: Krótko, zwięźle, zajebiście, 5. do wpisu 31 sierpnia 2013
Proszę Pani  rozwala Pani system :  teksty mr.lonely dodał komentarz: Proszę Pani, rozwala Pani system :) do wpisu 31 sierpnia 2013
Jestem inny bo zamiast siedzieć z wami pod blokiem z piwem i blantem w dłoni  wolę leżeć na kanapie i obejmować ją ramieniem? Jestem inny bo zamiast jechać z wami na imprezę  wolę siedzieć z Nią na podłodze i śpiewać stare  sentymentalne piosenki? Jestem inny  bo przestałem interesować się sobą  a w głowie mam jedynie kolor jej oczu  jej włosów  datę jej urodzin i imienin? A powiedzcie mi  czy kiedykolwiek doświadczyliście uczucia miłości? Pełni szczęścia? Pewności  że macie przy sobie osobę dzięki której wasze życie zmienia się na lepsze? Nie? To nie mówcie  że jestem inny  ja po prostu próbuję dać jej siebie w stu procentach  a nawet więcej jeśli będę potrafił  bo ona była przy mnie wtedy  kiedy wy zapomnieliście  że istnieję. mr.lonely

mr.lonely dodano: 30 sierpnia 2013

Jestem inny bo zamiast siedzieć z wami pod blokiem z piwem i blantem w dłoni, wolę leżeć na kanapie i obejmować ją ramieniem? Jestem inny bo zamiast jechać z wami na imprezę, wolę siedzieć z Nią na podłodze i śpiewać stare, sentymentalne piosenki? Jestem inny, bo przestałem interesować się sobą, a w głowie mam jedynie kolor jej oczu, jej włosów, datę jej urodzin i imienin? A powiedzcie mi, czy kiedykolwiek doświadczyliście uczucia miłości? Pełni szczęścia? Pewności, że macie przy sobie osobę dzięki której wasze życie zmienia się na lepsze? Nie? To nie mówcie, że jestem inny, ja po prostu próbuję dać jej siebie w stu procentach, a nawet więcej jeśli będę potrafił, bo ona była przy mnie wtedy, kiedy wy zapomnieliście, że istnieję./mr.lonely

Znasz mnie lepiej niż ja siebie? Widziałeś mnie na glebie?  Znasz upadek i cierpienie? Znasz każde wydarzenie?

spodobacisie dodano: 30 sierpnia 2013

Znasz mnie lepiej niż ja siebie? Widziałeś mnie na glebie? Znasz upadek i cierpienie? Znasz każde wydarzenie?

dokładnie  mam niestety to samo. teksty spodobacisie dodał komentarz: dokładnie, mam niestety to samo. do wpisu 29 sierpnia 2013
♥ teksty spodobacisie dodał komentarz: do wpisu 29 sierpnia 2013
To wraca  wraca z podwojoną siłą. Wszystkie wspomnienia  uczucie jakim go darzyłam. Czuję jak znowu zaśmiecają moją głowę  jak bolą i nie chcą odejść. Denerwuję się  nie chcę do tego wracać  przecież obiecałam sobie  że w końcu wymarze go z pamięci. Nie mogę teraz odpuścić  muszę dalej walczyć z pokusą napisania do niego. To nic nie zmieni  wiem  że będę czuła się jeszcze gorzej  ale wymienienie z nim paru zdań jest takie kuszące  usłyszeć ponownie jego głos. Szaleję  nie mogę się na niczym skupić. Chodzę w tą i z powrotem po pokoju  próbuje zagłuszyć czymś te myśli. Muzyka nie pomaga  telewizja  książka  wszystko na marne. Muszę  muszę dać mu jakiś znak  że jeszcze mi zależy i czekam na niego. Może on też czeka na jakaś wiadomość ode mnie? Nie  nie myślę o tym. To nic nie da  ta znajomość jest zakończona  nie można wrócić. Najważniejsze to przestań o tym myśleć. Ubieram buty  biorę mp3 i paczkę fajek. Wychodzę  muszę zapalić.

spodobacisie dodano: 29 sierpnia 2013

To wraca, wraca z podwojoną siłą. Wszystkie wspomnienia, uczucie jakim go darzyłam. Czuję jak znowu zaśmiecają moją głowę, jak bolą i nie chcą odejść. Denerwuję się, nie chcę do tego wracać, przecież obiecałam sobie, że w końcu wymarze go z pamięci. Nie mogę teraz odpuścić, muszę dalej walczyć z pokusą napisania do niego. To nic nie zmieni, wiem, że będę czuła się jeszcze gorzej, ale wymienienie z nim paru zdań jest takie kuszące, usłyszeć ponownie jego głos. Szaleję, nie mogę się na niczym skupić. Chodzę w tą i z powrotem po pokoju, próbuje zagłuszyć czymś te myśli. Muzyka nie pomaga, telewizja, książka, wszystko na marne. Muszę, muszę dać mu jakiś znak, że jeszcze mi zależy i czekam na niego. Może on też czeka na jakaś wiadomość ode mnie? Nie, nie myślę o tym. To nic nie da, ta znajomość jest zakończona, nie można wrócić. Najważniejsze to przestań o tym myśleć. Ubieram buty, biorę mp3 i paczkę fajek. Wychodzę, muszę zapalić.

Wlewałam w siebie litry wódki  i z każdym kolejnym kieliszkiem ból ustawał  nie odczuwałam już samotności  nie czułam tęsknoty  nie było pustki która każdego dnia wierciła mi kolejną dziurę w sercu  z bólu zostały jedynie łzy  gorzkie łzy które ściekały po policzkach. Pozostała również myśl o Nim  o tym jak bardzo chciałabym żeby był w tych momentach  takich jak te  w tych gdy nie daję rady i wręcz żałośnie błagam o pomoc. Ale Jego nie ma  odwrócił się plecami udając  że nie słyszy jak płaczę  uodpornił się na moje wołanie o pomoc. Nic go nie obchodzi  liczy się On sam i wszyscy dookoła  ale nie ja.

spodobacisie dodano: 29 sierpnia 2013

Wlewałam w siebie litry wódki, i z każdym kolejnym kieliszkiem ból ustawał, nie odczuwałam już samotności, nie czułam tęsknoty, nie było pustki która każdego dnia wierciła mi kolejną dziurę w sercu, z bólu zostały jedynie łzy, gorzkie łzy które ściekały po policzkach. Pozostała również myśl o Nim, o tym jak bardzo chciałabym żeby był w tych momentach, takich jak te, w tych gdy nie daję rady i wręcz żałośnie błagam o pomoc. Ale Jego nie ma, odwrócił się plecami udając, że nie słyszy jak płaczę, uodpornił się na moje wołanie o pomoc. Nic go nie obchodzi, liczy się On sam i wszyscy dookoła, ale nie ja.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć