 |
|
Wspomnienie pierwszej miłości zawsze będzie częścią naszego życia, niezależnie czy chcemy o tym pamiętać, czy nie.
|
|
 |
|
miłość to tylko jedno wielkie ja pierdole . | dzyndzelek
|
|
 |
|
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było , nie wspominasz , a ja ? Ja żyję tymi wspomnieniami . Nie potrafię inaczej . Nie potrafię o Tobie nie myśleć . | dzyndzel
|
|
 |
|
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście , jesteś moim życiem i wszystkim tym , co piękne .
|
|
 |
|
najgorsze jest to , że nie panujesz nad tym , gdy się od kogoś uzależniasz .
|
|
 |
|
Chciałabym mu opowiedzieć wszystkie te pieprzone rzeczy , które nie dają mi spać po nocach , te wszystkie uczucia , tę całą miłość . | dzyndzel
|
|
 |
|
Z każdym dniem czuję , że brakuje mi Go coraz bardziej . Tych Jego cudnych brązowych oczu , łobuzerskiego uśmiechu , oddechu na mojej szyi a nawet słodkich min , które zawsze robił gdy się na mnie złościł . Brakuje mi Go całego .
|
|
 |
|
Przepraszam , że nie jestem tym czym chciałbyś żebym była .
|
|
 |
|
Mogę rozwiać chmury Twoich wątpliwości,
Mogę zdmuchnąć kurz z Twojego serca.
Dać sens życia i powody radości - bez słów,
Po oczach wiedzieć co u Ciebie słychać.
Mogę stłumić krzyk wszystkich tych przeciwko,
Mogę milcząc tak po prostu zniknąć.
Dać sens być blisko,
Być fair, dać wszystko.
Ale nie wiem czy to sens ma.
|
|
 |
|
Mogę przełknąć kłamstwa, żyć ponad tym,
Mogę przekląć życie, pieprzyć fakty.
Założyć garniak - żyć jak każdy.
Być jak chmury - przyćmić gwiazdy.
Mogę rzucić broń, a wygrać walkę.
Mogę wiedzieć jaki będzie finish już na starcie.
Mieć chwilę słabości gdy tonę w niebie.
Lub po prostu - słabość, słabość do Ciebie.
Mogę iść po trupach paląc skuna,
Mogę odstawić Ci tu show jak Truman.
Zadać ból i zostawić z niczym,
Pociągnąć za spust - zostawić kilka zniczy.
Mogę być w porządku, wbić nóż w plecy,
Mogę ztracić Ciebie mówiąc prawdę.
Niepokonanym zejść ze sceny,
Ale czy to wszystko jest siebie warte?
Mogę zgarnąć wszystko lub coś zniszczyć,
Mogę znać na pamięć ruch Twoich źrenic,
Gdy w moich strach już dawno wystygł
I próbuje świat dziś zmienić.
|
|
 |
|
Mogę zgubić Ciebie, zgubić nas
Jak zgubiłem się nie raz.
Mogę tym oddychać, ale powiedz jak
Bo już zapomniałem, a świat kręci się dalej.
Kiedyś znałem Cię na wylot,
Dziś - nie znam Cię wcale.
Mogę włożyć serce w to,
zatrzymać czas.
Mogę wziąć na siebie to,
Unikając strat.
Okłamać fałsz, idealnie wcisnąć start,
Ale co to da? I tak usłyszę, że nie mam szans.
|
|
 |
|
Nie kłóć się, nawiąż dialog, wyjdź po prostu na słowo
Żyj z głową, nie przypatruj się kolejnym dobom
Świat jest mój, ale mogę podzielić się z Tobą.
|
|
|
|