 |
Jadę,
mijam lasy, łąki i akweny
chcę się zmienić ale Ty się nie zmienisz
powiedz mi, czego tu nie rozumiemy
skarb trzeba cenić, a my zakopujemy
tyle czasu razem, a w sumie się nie znamy
my się nie mijamy, my się zabijamy
tak, Ty mnie kochasz, ale mówisz, że to koniec
Ja Cię kocham, ale szukam drogi uproszczonej.
I chociaż walczę z tym, widzę poranek pożegnania,
tamta ulica, tamte domy, wszystko się pojawia
Twoje oczy zapłakane
Czy to miało szansę, czy na porażkę było skazane
|
|
 |
Czasem w milczeniu odwróceni bez poczucia winy
musisz się zmienić jeśli liczysz,
że coś naprawimy.
Potem w drodze do siebie rozkminki były
chcemy być ze sobą lecz wybaczać nie mamy siły.
|
|
 |
Jedno słowo wypowiedziane za dużo. Jedno słowo, które wypowiadasz pod wpływem impulsu i emocji może zmienić Twoje życie, może zmieć bieg zdarzeń, może spowodować, że ktoś od Ciebie się odwróci. Jedno słowo, którego żałujesz i prosisz o cofnięcie czasu, prosisz o to, by było jak dawniej. Jedno słowo, które powoduje, że wszystko wokół się zmienia i jesteśmy sami sobie za to winni, bo nie potrafimy zapanować na emocjami, a najbardziej nad uczuciami.
|
|
 |
Nie chcę, by byli inni. Nie chcę innych ust, innych dłoni, innych uczuć. Nie chcę zakochać się na nowo, zatapiając się w cudzych ramionach, tak jak robiłam to w Twoich. Nie chcę zmieniać planów na przyszłość i nie uwzględniać w nich Ciebie. Nie chcę zacząć żyć dla kogoś innego wiedząc, że i tak o Tobie nie zapomnę. Bo gdzieś tam w głębi serca zawsze będę Twoja .
|
|
 |
Przecież Ci nie powiem, że coś pęka. Tego nie da się opisać słowami, wiesz? Oddalamy się każdego dnia, ale nic z tym nie możemy zrobić, zupełnie nic. Wypuszczam Cię z rąk i boli, cholernie boli, ale nie jestem w stanie tego zatrzymać. Choć łzy rozmywają obraz, jedynie wzruszam ramionami. Nie krzyknę, straciłam głos. Tylko patrzę, ale wzrok też pusty. Przecież Ci nie powiem, że oto na naszych oczach umiera nam miłość. Obudzimy się dopiero kiedy nie zostanie z nas nic, kiedy nie będziemy mieli dokąd wracać.
|
|
 |
Boję się. Boję się, że nie zdążę. Że nagle okaże się, że wszystko się skończyło.
|
|
 |
Czasami danie komuś drugiej szansy jest jak danie mu drugiej kuli, bo nie trafił Cię za pierwszym razem.
|
|
 |
jeśli dajesz drugą szansę - to przejaw nadzieji, jeśli dajesz trzecią - przejaw naiwności
|
|
 |
Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem a piąte przeczuwam. Jestem kobietą.
|
|
 |
'Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro.'
|
|
 |
Nie chce Cię znać, wyjdź, zamknij drzwi !
Już nie mamy, o czym gadać, kurwa, wstań i wyjdź !
Nie chce widzieć Cię tu więcej, dziękuje, idź i nie wracaj, nie szukaj, nie próbuj, nigdy…
Teraz to widzę tyle chwil zmarnowałem, jak idiota próbowałem przypodobać Twojej mamie.
Teraz widzę… Na co stać Cię tak naprawdę.
Teraz widzę, jak bardzo zależy Ci na mnie...
Nie zobaczysz mnie już więcej, obiecuje.
Nawet w myślach (w myślach), w myślach nie przytulę !
Taką podjęłaś decyzje, więc ją uszanuje, będzie dobrze, a Ty idź już, idź, proszę…
|
|
 |
I dobrze wiem, że nie tak miało to wyglądać.
Przecież wiesz, że przyszłość widziałam w Twoich oczach,
Szkoda, wybacz, niestety tak być musi.
|
|
|
|