głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika patrznamniee

Otworzyła oczy spoglądają na jego smukłą twarz. Była szmacianą lalką moknącą na deszczu z połamanym sercem w środku i  z tonącymi tęczówkami. Jej ciało natychmiast wtuliło się w ciepło bruneta. Pogładził jej mokre włosy  wdychając zapach deszczu z jej skóry.     Chodźmy stąd. Zabiorę Cię do domu   powiedział  po chwili wstając i pociągając ją za sobą.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Otworzyła oczy spoglądają na jego smukłą twarz. Była szmacianą lalką moknącą na deszczu z połamanym sercem w środku i z tonącymi tęczówkami. Jej ciało natychmiast wtuliło się w ciepło bruneta. Pogładził jej mokre włosy, wdychając zapach deszczu z jej skóry. - Chodźmy stąd. Zabiorę Cię do domu - powiedział, po chwili wstając i pociągając ją za sobą.

Zabierz mnie stąd. Weź do siebie. Daj kubek gorącej herbaty. Usiądź ze mną obok kominka. Otul kocem i mów do mnie. Cokolwiek. Chcę teraz Twojego głosu. Chcę Ciebie.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Zabierz mnie stąd. Weź do siebie. Daj kubek gorącej herbaty. Usiądź ze mną obok kominka. Otul kocem i mów do mnie. Cokolwiek. Chcę teraz Twojego głosu. Chcę Ciebie.

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca  gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia  przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu  wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze  odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału  chwilę później podkurczając pod siebie nogi  które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów  mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę  wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca, gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia, przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu, wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze, odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału, chwilę później podkurczając pod siebie nogi, które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów, mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę, wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

Kawałek nieba  szczypta zielonego lądu  litr oceanu  trochę słońca  nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem  gdy próbował sięgnąć po jej dłoń  stawała się niebem   oddalonym w przestworzach od jego zasięgu  słońcem  promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem  nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy  gdy płakała. Bezludna  samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Kawałek nieba, szczypta zielonego lądu, litr oceanu, trochę słońca, nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem, gdy próbował sięgnąć po jej dłoń, stawała się niebem - oddalonym w przestworzach od jego zasięgu, słońcem, promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem, nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy, gdy płakała. Bezludna, samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

Czuł jak wymyka mu się. Prestraszona puściła bluzę na której zaciskała swoje zmarznięte dłonie i w otoczeniu sądu najwyższego gwiazd i księżyca  zaczęła oddalać się bez słowa. Kiedy się odwróciła wziął znienacka ją za rękę.    Co robisz?   zapytała.    Biorę to  co moje   opowiedział i przytulił ją mocno do siebie. Wyrok na miłosne   Tak''.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Czuł jak wymyka mu się. Prestraszona puściła bluzę na której zaciskała swoje zmarznięte dłonie i w otoczeniu sądu najwyższego gwiazd i księżyca, zaczęła oddalać się bez słowa. Kiedy się odwróciła wziął znienacka ją za rękę. - Co robisz? - zapytała. - Biorę to, co moje - opowiedział i przytulił ją mocno do siebie. Wyrok na miłosne ,,Tak''.

Nie raz zawiodła się na tych  których kochała. Traciła wszystkich  momentami mając wrażenie  że podły los uwziął się na nią i nie zamierza odpuścić. Nieszczęścia zwalały się  jak śnieg podczas lawiny  niemożliwe do powstrzymania.

alcoholicsmile dodano: 16 luty 2012

Nie raz zawiodła się na tych, których kochała. Traciła wszystkich, momentami mając wrażenie, że podły los uwziął się na nią i nie zamierza odpuścić. Nieszczęścia zwalały się, jak śnieg podczas lawiny, niemożliwe do powstrzymania.

Nawet mój telefon mi o nim przypominał.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

Nawet mój telefon mi o nim przypominał.

Wszystko  co razem przeszli można by spisać na stronicach bardzo grubej księgi  a po wydaniu jej zarobić kupę szmalu. Ich przyjaźń miała lepsze i gorsze chwile. Mogli się sprzeczać  kłócić o głupoty związane z tematami  które najbardziej ich różniły  mogli nie odzywać się do siebie godzinami  ale zawsze do któregoś docierało ile absurdu tkwi w tym  co robią.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

Wszystko, co razem przeszli można by spisać na stronicach bardzo grubej księgi, a po wydaniu jej zarobić kupę szmalu. Ich przyjaźń miała lepsze i gorsze chwile. Mogli się sprzeczać, kłócić o głupoty związane z tematami, które najbardziej ich różniły, mogli nie odzywać się do siebie godzinami, ale zawsze do któregoś docierało ile absurdu tkwi w tym, co robią.

I mimo że ta samotność  sama w sobie jest znośna  to dziś zżera mnie od środka  i to mój osobisty koszmar.

alcoholicsmile dodano: 15 luty 2012

I mimo że ta samotność, sama w sobie jest znośna, to dziś zżera mnie od środka, i to mój osobisty koszmar.

  brakuje Ci czasem Mnie? – zapytał bacznie obserwując każdy ruch Jej tęczówek. Wybuchła niekontrolowanym śmiechem  po chwili próbując się opanować. – nie. – syknęła patrząc  jak odchodzi. – brakuje Mi cały czas. – krzyknęła. – podczas śniadania  obiadu i kolacji. Między tymi posiłkami i w każdym innym. Podczas snu i przebudzenia. W herbacie  wystudzonej kawie  wygazowanej coli. W żelkach i w nutelli . w winie  piwie i papierosie. W łóżku i na krześle. W szkole  w domu  na boisku. A najbardziej w sercu. – rzuciła oczekując  że zmięknie i po prostu ciepło Ją przytuli.   yezoo

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- brakuje Ci czasem Mnie? – zapytał bacznie obserwując każdy ruch Jej tęczówek. Wybuchła niekontrolowanym śmiechem, po chwili próbując się opanować. – nie. – syknęła patrząc, jak odchodzi. – brakuje Mi cały czas. – krzyknęła. – podczas śniadania, obiadu i kolacji. Między tymi posiłkami i w każdym innym. Podczas snu i przebudzenia. W herbacie, wystudzonej kawie, wygazowanej coli. W żelkach i w nutelli . w winie, piwie i papierosie. W łóżku i na krześle. W szkole, w domu, na boisku. A najbardziej w sercu. – rzuciła oczekując, że zmięknie i po prostu ciepło Ją przytuli. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

  a co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał?   zapytała przyjaciółka.   trudno kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. może przeczyta Moje nazwisko  na którejś stronie kolorowego czasopisma. albo zobaczy Moje zdjęcie pod nagłówkiem ' zaginiona ' . może przechadzając się ze swoją żoną  przez którąś z ulic  ujrzy Mój nekrolog. lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu Moje imię. kiedyś na pewno  cokolwiek  nawet najdrobniejszy szczegół  czy to Moje inicjały  pierwsze imię  ulubiony kolor  najsmaczniejsza potrawa  lub wymarzona sukienka  przypomni Mu o tym  że byłam i kochałam Go tak  jak nikt inny tego już nie zrobi.   westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy.   yezoo

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- a co jeśli On już naprawdę o Tobie zapomniał? - zapytała przyjaciółka. - trudno,kiedyś i tak będzie musiał sobie przypomnieć. może przeczyta Moje nazwisko, na którejś stronie kolorowego czasopisma. albo zobaczy Moje zdjęcie pod nagłówkiem ' zaginiona ' . może przechadzając się ze swoją żoną, przez którąś z ulic, ujrzy Mój nekrolog. lub wioząc autem swoje dziecko do szkoły usłyszy w radiu Moje imię. kiedyś na pewno, cokolwiek, nawet najdrobniejszy szczegół, czy to Moje inicjały, pierwsze imię, ulubiony kolor, najsmaczniejsza potrawa, lub wymarzona sukienka, przypomni Mu o tym, że byłam i kochałam Go tak, jak nikt inny tego już nie zrobi. - westchnęłam dopijając filiżankę czarnej kawy. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

  Zimno mi .      Proszę   możesz wziąć moją bluzę .      A jest dostępna opcja przytulenia ?   net

alcoholicsmile dodano: 13 luty 2012

- Zimno mi . - Proszę , możesz wziąć moją bluzę . - A jest dostępna opcja przytulenia ? [ net ]
Autor cytatu: martynaaa.em

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć