 |
Ponieważ czas nie istnieje, my przemijamy. I kiedy tak przemijamy, kiedy zmieniamy się, nadchodzi godzina rozstania.
|
|
 |
Czuję, że jestem inna nawet od tych innych.
|
|
 |
Życie. Nigdy nie sądziłam, że to takie niesamowite słowo. Niepojęte. Cztery lata czekali, aż się potknę i przewrócę.
|
|
 |
Wszystko jest fikcją, ja również.
|
|
 |
Oczywiście miłość, jak każda choroba psychiczna, przebiega w różnym nasileniu, zależnie od charakteru i wydolności wewnętrznej pacjenta. Z podgorączkowego stanu zalotów i flirtu aż do ataków szału miłosnego.
|
|
 |
Strach jest naszym cieniem. Malejącym, kiedy słońce jest w zenicie, powiększającym się przed wieczorem. Strach, jak cień, znika na długie chwile i raptem się pojawia nie wiadomo skąd i kiedy. Strach idzie przed nami przez całe życie. Miejmy nadzieję, że nie dalej.
|
|
 |
-mamooo wywiadówka! - kiedy? o której? - dziś, już z jakąś godzinę trwa :-) .
|
|
 |
z Tobą nawet kłótnie były jakieś lepsze.
|
|
 |
nie jest źle, czasem tylko przypomina mi się Jego uśmiech i mam ochotę z Nim pogadać, ale oj tam...
|
|
 |
czasami wieczorami siadam i piszę do Ciebie sms-y. I marzę żeby je kiedyś wysłać...
|
|
 |
Zachwycamy się pozornym pięknem. Ta obsesja doprowadza tylko do tego, że dziewczyny mają bulimię i nerwicę. „Masz być piękna, szczupła, smukła!” – one są tym zaszczute. Ja teraz znam najpiękniejszych ludzi na świecie, bo prawdziwe piękno jest gdzie indziej. Ten jest piękny, w którym się pali, który ma pasję, miłość. Ile taki sparaliżowany chłopak wie o życiu! Bo inaczej patrzy. Siedzi przykuty do wózka i dopiero widzi, jakie niezwykłe jest życie. A my tego nie wiemy, bo najczęściej zajmujemy się głupotami. Oczywiście czasem po nocach płaczę, boję się, Boże, co ja sobie wzięłam na głowę! Przecież jestem tylko kimś zwyczajnym...
|
|
|
|